"Mecz został odwołany z powodu zagrożenia epidemicznego" - takiej treści komunikaty często pojawiały się na oficjalnych stronach polskich drużyn w 2020 roku, kiedy z powodu epidemii koronawirusa najpierw w ogóle odwołano rozgrywki piłkarskie w kraju, a potem przekładano poszczególne spotkania.

Tak było również w przypadku potyczki Widzewiaków z kielczanami, która pierwotnie miała się odbyć w grudniu 2020 roku. Ostatecznie obie ekipy zmierzyły się ze sobą 20 lutego, zaliczając start rundy wiosennej wcześniej niż pozostali pierwszoligowcy.

Wtedy, zimą 2021 roku, do zespołu Widzewa dołączyło kilku nowych zawodników. Wśród nich byli między innymi wypożyczony ze Śląska Wrocław młody pomocnik Piotr Samiec-Talar oraz napastnik Paweł Tomczyk, który trafił do Łodzi z poznańskiego Lecha. Obaj zaliczyli udane debiuty w barwach RTS-u, bo strzelili Koronie po golu i czerwono-biało-czerwoni wygrali 2:0. Mogli odnieść wyższe zwycięstwo, ale Tomczyk już przy dwubramkowym prowadzeniu nie wykorzystał karnego.

Zarówno Samiec-Talar, jak i Tomczyk, długo w Widzewie nie pobyli. Pierwszy wrócił do Wrocławia i obecnie widać, jak duży progres zrobił w swojej grze. Drugi rozstał się z Klubem, szukał szczęścia w Rumunii, a aktualnie występuje w Polonii Warszawa, choć ostatnio głównie jako rezerwowy.

Wtedy zmiennikami obu piłkarzy w meczu z Koroną byli Michael Ameyaw (dzisiaj Piast) i… Marcin Robak. Jeden z najskuteczniejszych zawodników w historii łódzkiej drużyny zaczynał wtedy swoją ostatnią rundę na ligowych boiskach. Po sezonie zakończył sportową karierę.

W tym wcale nie tak odległym spotkaniu z Koroną wystąpiło łącznie szesnastu piłkarzy Widzewa, z których obecnie w kadrze zespołu trenera Daniela Myśliwca jest tylko jeden - Dominik Kun. Pozostałych, poza grającym w rezerwach Danielem Tanżyną, już nie ma w Klubie. W tym gronie są jeszcze choćby bramkarz Jakub Wrąbel, obrońca Łukasz Kosakiewicz, pomocnik Patryk Mucha czy napastnik Przemysław Kita, który niedawno został graczem trzecioligowego Sokoła Kleczew.

Przypomnienie nazwisk tych byłych już piłkarzy Widzewa tylko pokazuje, jaką kadrową rewolucję przeszedł zespół czerwono-biało-czerwonych w ostatnich trzech latach. To jest już zupełnie inna drużyna.

Bilans meczów Widzew Łódź - Korona Kielce:

Ekstraklasa: 16 (6-5-5) 16-18*

I liga: 10 (2-5-3) 11-12

Puchar Polski: 1 (0-0-1) 0-3

Puchar Ekstraklasy: 4 (2-0-2) 6-8

Ogółem: 31 (10-10-11) 33-41

* podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek.