Global categories
Gdy kibice Widzewa nie poszli drogą piłkarzy
W przypadku Widzewa drugiej połowy lat 80. ubiegłego wieku tak jednak nie było. Jesienią 1986 roku piłkarze RTS-u ósmy sezon z rzędu zagrali w europejskich pucharach. Jak się okazało, był to ich ostatni występ w Europie na najbliższe 6 lat. Mimo transferów nowych piłkarzy, jak na przykład Kazimierz Putek, Sławomir Chałaśkiewicz czy młody Tomasz Łapiński, drużyna z roku na rok spisywała się coraz słabiej w ówczesnej ekstraklasie i wiosną 1990 roku spadła do II ligi po 15 kolejnych sezonach gry w krajowej elicie.
Były to czasy przełomu nie tylko w polityce i życiu społecznym w Polsce, ale również w sporcie. Wielu ekspertów prognozowało wtedy nawet upadek Widzewa, który jako klub miał nie poradzić sobie w nowej ekonomicznej rzeczywistości. Byli też tacy, którzy jednocześnie liczyli na kryzysy i osłabienie ruchu kibicowskiego na stadionie przy alei Piłsudskiego, ale akurat w tym przypadku bardzo się mylili.
Zdjęcie nr 2: Piłkarze wychodzą na mecz derbowy Widzew - ŁKS w sierpniu 1987 roku. W tle sektor Pod Zegarem wypełniony kibicami RTS-u
Bo druga połowa lat 80. to paradoksalnie niesamowity wzrost znaczenia kibiców Widzewa w Łodzi i w Polsce, o czym możemy przeczytać między innymi w książce "Widzew Łódź: Zarys historii klubu i jego kibiców": "Przyniosło to taki efekt, że lata 1989-1992 stały się jednymi z najlepszych okresów w ich historii". Okazało się, że im gorzej wiodło się piłkarzom, tym lepiej radzili sobie kibice RTS-u, którzy przywiązanie do klubu pokazali zwłaszcza po spadku z ekstraklasy.
Wtedy to, gdy ich drużyna nie grała z takimi rywalami jak Legia, ŁKS, Lech, Górnik czy Wisła, a czekały ją mecze m.in. z Siarką Tarnobrzeg, Odrą Wodzisław Śląski czy Ostrovią Ostrów Wielkopolski, licznie wspierali piłkarzy Widzewa podczas spotkań II ligi. W tym również na wyjazdach, o czym świadczą choćby liczby przedstawiające obecność kibiców RTS-u na meczach poza Łodzią.
I tak na przykład jesienią 1990 roku w meczu z Rakowem w Częstochowie piłkarzy wspierało około 400 fanów Widzewa, a w rundzie wiosennej 1991 ponad 600 czerwono-biało-czerwonych kibiców zawitało do Ostrowa Wielkopolskiego. Wtedy losy awansu i zarazem szybkiego powrotu drużyny RTS-u do ekstraklasy ważyły się do ostatniej kolejki, w której łodzianie mieli zagrać na wyjeździe w dalekim Wałbrzychu z miejscowym Zagłębiem.
Mimo że to były zupełnie inne czasy i nie było mowy o rezerwacji specjalnego pociągu czy wynajęciu autobusów, to kibice Widzewa w liczbie około 300 osób zawitali na Dolny Śląsk i byli uczestnikami emocjonującej końcówki sezonu, bo widzewiacy strzelili zwycięskiego gola dopiero w 87. minucie, a po ostatnim gwizdku sędziego uradowani kibice... wbiegli na boisko. "Przebieg meczu i rezultat był taki, że wielu miało po końcowym gwizdku sędziego przekonanie, że stało się to, co musiało się stać" - czytamy we wspomnieniach zamieszczonych w cytowanej wcześniej książce.
Zdjęcie nr 3: Kadr z jednego z meczów w sezonie 1989-1990, gdy Widzew spadł z ekstraklasy. Mimo słabszej gry na sektorze Pod Zegarem frekwencja dopisywała
Wzrost liczebności i aktywności kibiców Widzewa na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku potwierdziły mecze po powrocie do ekstraklasy. W pełni lata i sezonu urlopowego, na inaugurację ligi 27 lipca 1991 roku na spotkanie z Pegroturem Dębica przyszło na stadion przy alei Piłsudskiego ponad 7 tysięcy widzów. Na kolejnym domowym spotkaniu z GKS-em Katowice kibiców było już ponad 11 tysięcy, a derbowy mecz z ŁKS-em rozegrany 24 sierpnia 1991 roku oglądało na stadionie Widzewa około 20 tysięcy widzów.
To najdobitniej świadczyło o tym, że kibice Widzewa nie odwrócili się od piłkarzy i klubu w trudnym momencie. Wręcz przeciwnie. Właśnie wtedy pokazali charakter i moc, która potem była widoczna na trybunach widzewskiego stadionu prze całe lata 90.
***
Miesiąc październik w ramach jubileuszu 110-lecia Widzewa jest dedykowany kibicom czerwono-biało-czerwonych. Na oficjalnej stronie klubu oraz na antenie radia Widzew.FM będą prezentowane teksty i audycje dotyczące historii kibiców Widzewa.