Historia
Gdy Liga Mistrzów gościła na stadionie Widzewa
W lipcu 1999 roku zespół RTS-u wystartował jako reprezentant Polski w eliminacjach UEFA Champions League, mimo że w kraju był aktualnym… wicemistrzem ekstraklasy. Był to efekt wykluczenia mistrzowskiej Wisły Kraków na rok z europejskich rozgrywek z powodu pamiętnego ekscesu w meczu z AC Parmą, gdy jeden z chuliganów na stadionie w Krakowie rzucił na boisko nóż, który trafił w głowę piłkarza Dino Baggio.
Dlatego zamiast pod Wawel klimat Ligi Mistrzów ponownie zagościł na stadionie przy alei Piłsudskiego. Ponownie, bo w latach 1996 i 1997 łodzianie jako krajowi czempioni dwukrotnie rywalizowali w stawce najlepszych europejskich drużyn.
Rok 1996 to słynne mecze kwalifikacyjne z Broendby IF (2:1, 2:3), a następnie faza grupowa i spotkania drużyny Franciszka Smudy z zespołami Borussii Dortmund (2:2, 1:2), Atletico Madryt (1:4, 0:1) i Steauy Bukareszt (2:0, 0:1). Jak dotąd oprócz Widzewa spośród polskich klubów tylko stołeczna Legia może pochwalić się jeszcze udziałem w fazie grupowej Champions League.
Latem 1997 roku czerwono-biało-czerwoni ponownie przystąpili do walki o fazę grupową LM. Na początek rozgromili 8:0 mistrza Azerbejdżanu – Neftczi Baku. Wcześniej wygrali z tym rywalem 2:0 na wyjeździe. W decydującej rundzie do Łodzi zawitała wspomniana już Parma. Włosi okazali się za mocnym przeciwnikiem dla Widzewiaków. Wygrali przy Piłsudskiego 3:1, a w rewanżu 4:0.
Dwa lata później doszło do wspominanych we wstępie meczów z Liteksem Łowecz i AC Fiorentiną. Łodzianie najpierw przegrali w Bułgarii aż 1:4 i mało kto wierzył w udany rewanż. Jednak dzięki golom Dariusza Gęsiora, widocznego na zdjęciu Artura Wichniarka (2) i Radosława Michalskiego doszło do dogrywki, a następnie karnych, w których Widzew wygrał 3:2.
Działo się to 4 sierpnia 1999 roku, a trzy tygodnie później na stadion RTS-u zawitała słynna Fiorentina. W pierwszym spotkaniu we Florencji 3:1 wygrali gospodarze. Kibice czerwono-biało-czerwonych liczyli na rewanż, ale zespół z Italii okazał się lepszym i wygrał 2:0.
Od tamtych wydarzeń minęło już ponad 20 lat. Teraz miasto Łódź będzie gospodarzem meczu eliminacji Ligi Mistrzów z udziałem drużyn Dynama Kijów i Fenerbahce Stambuł, a kibice będą mogli poczuć atmosferę, jaka przed laty panowała na pucharowych meczach Widzewa.
Fot. Włodzimierz Sierakowski/400mm.pl