Największą widownię (32 307 kibiców) zgromadził w ostatnich dniach mecz Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław. Dobry wynik związany był na pewno z udanym początkiem sezonu w wykonaniu obu zespołów, które przed bezpośrednim starciem zajmowały odpowiednio trzecie i drugie miejsce w tabeli ekstraklasy. Kolejną lokatę na frekwencyjnym podium zajął mecz Górnika Zabrze z Rakowem Częstochowa (17 968).

Żaden inny mecz na jakimkolwiek szczeblu rozgrywkowym w kraju nie zgromadził więcej widowni niż piątkowy mecz drugiej ligi Widzewa z Błękitnymi Stargard. Spotkanie w Sercu Łodzi obejrzało 17 435 osób. Wynik ten był bardzo zbliżony do zeszłorocznej inauguracji, kiedy starcie łodzian z Olimpią Elbląg oglądało 17 431 osób. Kibice czerwono-biało-czerwonych od początku sezonu ponownie dają wyraźny sygnał, że będą wspierać swój zespół, niemal po brzegi wypełniając stadion (w piątek obiekt zapełniony był w 97 procentach).

Dla porównania najlepsza frekwencja na boiskach pierwszej ligi w miniony weekend wyniosła 4 447 osób na meczu Miedź Legnica - Chrobry Głogów, a w drugiej, nie licząc spotkania przy Piłsudskiego 138, najwięcej osób obejrzało rywalizację GKS-u Katowice z Bytovią Bytów (1880).

Kibice Widzewa od początku oddania do użytku nowego stadionu regularnie znajdują się w krajowej czołówce frekwencji. W minionym sezonie siedemnaście domowych występów łodzian obejrzało łącznie 289 539 kibiców, co dało rewelacyjną średnią na poziomie 17 032 osoby na mecz.