Drugie trafienie Filipa Mihaljevicia z meczu z Błękitnymi Stargard w plebiscycie zorganizowanym przez serwis Łączy Nas Piłka głosami kibiców wybrane zostało najładniejszą bramką jesieni w rozgrywkach II ligi. - To na pewno powód do dumy, zwłaszcza że to był bardzo fajny gol. Nie zdobywa się takich codziennie - podkreśla 26-letni napastnik.

Chorwat do Widzewa trafił w ostatnim dniu jesiennego okienka transferowego, więc nie miał dużo czasu, żeby zgrać się z drużyną. Teraz sytuacja wygląda inaczej i od początku okresu przygotowawczego pracować będzie z łodzianami nad wypracowaniem optymalnej formy swojej i całej drużyny. Dlatego robi wszystko, żeby od pierwszego dnia treningów być gotowym na zaplanowane obciążenia.

Zgodnie z ustaleniami sztabu szkoleniowego Mihaljević, podobnie jak pozostali zawodnicy pierwszej drużyny, otrzymał indywidualną rozpiskę treningową. Mimo, że do niedzieli przebywał na urlopie z najbliższą rodziną w Dubaju, nie przeszkadzało mu to w wykonaniu zleconych ćwiczeń i utrzymywaniu organizmu w odpowiedniej formie.

- Przygotowuję się fizycznie i psychicznie do rundy wiosennej, żeby bramek, również takich jak w meczu z Błękitnymi, było więcej - deklaruje zawodnik. - Mam ze sobą urządzenie umożliwiające sztabowi monitorowanie mojej pracy i wykonuję zadania zgodnie z rozpiską. Nie są to bardzo trudne rzeczy, ale dla nas na pewno ważne, bo dzięki nim łatwiej będzie w okresie przygotowawczym wejść na najwyższe obroty - zdradza nasz rozmówca.