Enkeleid Dobi: Nie wolno nam lekceważyć rywala
Ładowanie...

Global categories

07 October 2020 11:10

Enkeleid Dobi: Nie wolno nam lekceważyć rywala

Przed meczem 8. kolejki Fortuna 1 Ligi z Sandecją Nowy Sącz na pytania dziennikarzy odpowiadał trener Widzewa Enkeleid Dobi.

W poprzednim spotkaniu ligowym Widzew przegrał z Puszczą Niepołomice 0:1. Trener Enkeleid Dobi przyczyn porażki upatrywał przede wszystkim w niewykorzystywaniu przez drużynę wypracowanych okazji. - Jest problem ze skutecznością i nie ma co tego kryć. Z drugiej jednak strony pozytywem jest to, że stwarzamy sobie sytuacje bramkowe. Teraz musimy pracować nad tym, aby je wykorzystywać. Ostatnie wyniki nie ułożyły się po naszej myśli, ale trzeba teraz stawić temu czoło. Piłka bywa nieprzewidywalna i wkrótce to w naszym wykonaniu mogą pojawić się takie mecze, że sytuacji nie będziemy może mieli aż tak dużo, ale o wiele lepsza będzie nasza skuteczność. W spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec graliśmy długo w osłabieniu, ale i tak stworzyliśmy 2-3 okazje, z których jedna zakończyła się bramką. Oczywiście nie szukam alibi, bo w ostatecznym rozrachunku liczy się wynik - powiedział.

Już w piątek widzewiacy staną przed szansą rehabilitacji. Ich rywalem będzie Sandecja Nowy Sącz, która jak dotąd w lidze nie zdobyła jeszcze punktu. - Kilka lat temu Sandecja grała w ekstraklasie, więc nie można na ten zespół patrzeć przez pryzmat tego, że zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. To tak naprawdę dopiero początek ligi. My też przecież byliśmy jeszcze niedawno na końcu tabeli. Sandecja ma z pewnością pewne problemy, ale my musimy się skupić na swojej grze i nie wolno nam lekceważyć rywala. Spodziewam się twardego meczu, ale wiemy, na co nas stać - dodał szkoleniowiec łodzian.

Jak przyznał, trwają jeszcze rozmowy dotyczące możliwości sprowadzenia na al. Piłsudskiego nowych graczy. - Pracujemy jeszcze nad transferami. Szukamy napastnika, choć jak wiadomo okienko zostało już zamknięte i pozostają do wyboru tylko wolni zawodnicy. Nie dało się przewidzieć kontuzji Karola Czubaka, a Robert Prochownik jest młodym piłkarzem, zdolnym, ale potrzebuje czasu, żeby dojść do seniorskiego, profesjonalnego poziomu - powiedział Enkeleid Dobi.

- W meczu z Puszczą nasza gra nie wyglądała źle, dominowaliśmy na boisku, ale straciliśmy taką, a nie inną bramkę. Mamy grupę zawodników, z których każdy jest gotowy do walki. Nie należy się spodziewać dużych zmian w składzie, może jedynie lekkich korekt - dodał odpowiadając na pytanie dotyczące składu na piątkowe spotkanie.