Global categories
Enkeleid Dobi: Nie szukam alibi, jedziemy do Niecieczy po zwycięstwo
Budowa drużyny Widzewa przebiega w trudnych warunkach. Zespół został zdziesiątkowany przez pandemię, a przez przełożenie meczów musiał rozegrać sporo spotkań w krótkim odstępie czasu. - Najważniejszy jest wynik, który chcemy osiągać dzięki dominacji i dobrej grze. Mamy swoje problemy, takie jak COVID, ale widzimy, że drużyna zaczyna dobrze funkcjonować, łapać automatyzmy i wiatr w żagle. Nie było łatwo trenować w składzie, któremu bliżej było do drużyny futsalu. Jesteśmy źli za stratę punktów z GKS-em Bełchatów czy Miedzią, ale wydaje mi się, że drużyna nie prezentowała się źle pomimo braków kadrowych i rozegrania w 8 dni aż 3 meczów ligowych. Nie szukamy alibi, ale nie możemy przejść obojętnie obok obecnej trudnej sytuacji, kiedy w kadrze zdarzyło się nam mieć 18 zawodników, z których bramkarz był po dwóch treningach - mówił Enkeleid Dobi na antenie Widzew.FM.
Trener Widzewa twardo stoi na stanowisku, by nie schodzić z obranej drogi rozwoju, mimo że czasami kibice czują się rozczarowani końcowym rezultatem osiągniętym przez jego zawodników. - Chcemy grać o czołówkę, a to oznacza otwartą grę i tworzenie klarownych sytuacji. Uważam, że obecnie tworzymy w meczu średnio po trzy stuprocentowe sytuacje. Na pewno nie mamy dużego komfortu kadrowego wśród napastników, ale nie będę się usprawiedliwiał. Jeśli pojawia się problem, szukam rozwiązania. Czasami zdarza się, że nie da się pewnych sytuacji przeskoczyć, jak przed meczem z Resovią, gdy ze składu wypadł Filip Becht.
Widzewiacy zajmują obecnie 8. lokatę, co nie zaspokaja apetytów sympatyków czterokrotnego mistrza Polski. Albański trener podkreślił, że z ocenami należy się wstrzymać do końca rundy. - Runda się jeszcze nie skończyła, a obecna pozycja to miejsce, na które zapracowaliśmy. Miejsca barażowe są jednak blisko, a pozwolę sobie przypomnieć, że w pierwszych trzech spotkaniach traciliśmy 9 bramek, a w kolejnych 9 spotkaniach jedynie 4. Widać, że drużyna rośnie, gra coraz lepiej. Szkoda straconych punktów, ale musimy widzieć drogę, jaką przeszliśmy. Musimy pamiętać, że poziom Fortuna 1 Ligi jest bardzo wyrównany i tylko konsekwencja pozwali osiągnąć sukces.
Początek tegorocznego ligowego finiszu już w najbliższy piątek 20 listopada, kiedy Widzew Łódź zmierzy się w Niecieczy z miejscową Bruk-Bet Termaliką. - Przed nami mecz z drużyną, która jest doświadczona w grze na poziomie zaplecza ekstraklasy i gra dobry futbol. To kandydat do awansu, ale my również mamy swoje ambicje, bo jesteśmy Widzewem - podsumował szkoleniowiec w rozmowie z Marcinem Tarocińskim.
Powtórki porannej audycji z udziałem trenera Enkeleida Dobiego usłyszeć można o 13:00, 16:00 i 20:00 na antenie klubowego radia Widzew.FM.