Emocji nie brakowało, ale trzy punkty zostały w Łodzi!
Ładowanie...

Rezerwy

Akademia

29 October 2022 08:10

Emocji nie brakowało, ale trzy punkty zostały w Łodzi!

Nie powiódł się wyjazd do Zabrza piłkarzom pierwszej drużyny Widzewa Łódź. W zupełnie innych nastrojach piątek skończyli natomiast zawodnicy rezerw! Po bardzo emocjonującym spotkaniu, podopieczni trenera Patryka Czubaka pokonali KS Kutno 2:1 i - przynajmniej do niedzieli - wrócili na fotel lidera tabeli Betcris IV ligi.

Podobnie jak przed tygodniem, w wyjazdowym starciu z Omegą Kleszczów, teraz szkoleniowiec drugiego zespołu też miał do dyspozycji kilku przedstawicieli "jedynki". W podstawowym składzie zaczęli Adam Dębiński i Jakub Sypek, na ławce rezerwowych zasiedli z kolei Ignacy Dawid oraz Filip Zawadzki. W kadrze było sporo ubytków - za kartki pauzowali Daniel Chwałowski oraz Mateusz Kempski, zagrać nie mogli także Daniel Mąka, Konrad Niedzielski czy Dawid Owczarek.

 

Pomimo tego, dość eksperymentalnego zestawienia, od początku przewagę zyskali gospodarze. Groźnie zrobiło się już w ósmej minucie, kiedy to z rzutu wolnego dośrodkowywał Maciej Kazimierowicz, ale uderzenie głową Kamila Tlagi zostało wybite za linię końcową. Po chwili prawy obrońca znów próbował szczęścia - tym razem czujnie interweniował stojący między słupkami Michał Sokołowicz. W odpowiedzi, z kontratakiem wyszli kutnianie, jednak z najbliższej odległości spudłował Marcin Kacela.

 

Przeważał niezmiennie Widzew. W dwunastej minucie, po akcji skrzydłem Sypka, z dystansu uderzał Damian Pokorski, lecz trafił tylko w obrońcę. Co nie udało się wtedy, wyszło niedługo później, w 25. minucie! Łodzianie założyli pressing, na zakończenie wymiany kilku podań Filip Przybułek odegrał do Sypka, a ten strzałem po ziemi pokonał Sokołowicza i otworzył wynik meczu. Goście mogli szybko wyrównać - Dawid Telestak zagrał do Dominika Głowińskiego, na szczęście paradą popisał się Marcel Buczkowski.

 

Bliżej drugiego gola byli podopieczni trenera Czubaka. W 28. minucie Kamil Cybulski przerzucił piłkę do Sypka, ten zszedł do środka i uderzył, ale czujnością wykazał się Sokołowicz, podobnie jak przy ponowieniu autorstwa Łukasza Burligi. Po kilku chwilach Sypek miał jeszcze jedną okazję, jednak i tym razem nie zdołał pokonać doświadczonego golkipera. Nie udało się to również Dębińskiemu, w efekcie czego po pierwszej połowie gospodarze prowadzili jedną bramką.

 

Do drugiej części obie drużyny przystąpiły w niezmienionych składach. Widzewiacy rozpoczęli poszukiwania gola numer dwa - najpierw szansę miał Pokorski, ale przegrał pojedynek z Sokołowiczem, później szczęścia zabrakło Sypkowi, kolejną okazję zmarnował jeszcze Pokorski. W 57. minucie zrobiło się jednak 2:0! Błędy popełnili jeden z obrońców do spółki z Sokołowiczem i kutnianie stracili piłkę. Ta finalnie trafiła pod nogi Cybulskiego, który strzałem z dwudziestu pięciu metrów podwyższył rezultat.

 

Wydawało się, że to uspokoi grę i pozwoli gospodarzom pewnie dowieźć zwycięstwo do końca. Nic bardziej mylnego… Ekipa z Łodzi nie zdążyła się nawet nacieszyć dwubramkowym prowadzeniem, kiedy to faulu w szesnastce dopuścił się Burliga. Do piłki podszedł Telestak, na szczęście fenomentalną interwencją popisał się Buczkowski i obronił tę jedenastkę! Niestety, w kolejnej akcji musiał skapitulować - strzałem z szesnastu metrów pokonał go Kacela.

 

Trener Czubak zaczął dokonywać zmian - do gry weszli Dawid i Zawadzki, a nieco później jeszcze Jakub Juchacz. Przewagę zyskali jednak kutnianie, którzy liczyli na drugiego gola i wyrównanie stanu meczu. Gra długimi fragmentami toczyła się na połowie Widzewa, lecz z zagrożeniem radzili sobie albo obrońcy, albo sam - rozgrywający świetne zawody - Buczkowski. Ostatecznie, pomimo sporej dawki nerwów w końcówce, goście niczego już nie wskórali i to czerwono-biało-czerwoni mogli cieszyć się z ważnego zwycięstwa 2:1!

 

Trzy punkty pozwoliły rezerwom powrócić na fotel lidera Betcris IV ligi, przynajmniej do niedzieli, kiedy to swój mecz rozegra GKS Bełchatów. Łodzian kolejne starcie czeka dopiero w przyszłą niedzielę - wówczas na wyjeździe zmierzą się z LKS-em Kwiatkowice. Początek w samo południe.

 

Widzew II Łódź - KS Kutno 2:1 (1:0)
Jakub Sypek 25', Kamil Cybulski 57' - Marcin Kacela 61'

 

Widzew II:
Marcel Buczkowski - Kamil Tlaga, Łukasz Burliga, Hubert Lenart, Damian Pokorski - Łukasz Plichta, Maciej Kazimierowicz, Adam Dębiński (Ignacy Dawid 61') - Kamil Cybulski (Filip Zawadzki 66'), Filip Przybułek, Jakub Sypek (Jakub Juchacz 74')

 

KS:
Michał Sokołowicz - Wiktor Florczak, Eryk Padzik, Dominik Głowiński (Wojciech Skawiński 67'), Tomasz Dąbrowski (Mateusz Ostrowski 72'), Marcin Kacela, Dawid Telestak, Kamil Wielgus, Krzysztof Felczak (Marcin Borcuch 67'), Krzysztof Skawiński, Piotr Kasperkiewicz

 

Żółte kartki: Łukasz Burliga, Jakub Juchacz, Marcel Buczkowski - Piotr Kasperkiewicz, Michał Sokołowicz, Krzysztof Felczak, Marcin Borcuch, Mateusz Ostrowski

 

Sędzia: Adam Faliszewski (Zgierz)