Global categories
Egzamin dojrzałości w Bełchatowie - zapowiedź meczu z PGE GKS II
Osiem kolejnych zwycięstw czerwono-biało-czerwonych nie jest dziełem przypadku. Starcie wicelidera tabeli z trzecią siłą czwartej ligi nie będzie więc traktowane jako papierek lakmusowy dyspozycji widzewiaków, o której przekonał się między innymi lider z Paradyża, a bardziej jako egzamin dojrzałości. Mecz w Bełchatowie pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy równie dobrze piłkarze Marcina Płuski będą prezentować się na tle konkurenta w walce o awans na trudnym terenie bez oficjalnego wsparcia swoich kibiców tak, jak na obiekcie przy ul. Milionowej.
Egzamin dojrzałości w środę będzie przechodził Michał Choroś, tyle tylko, że nie w trakcie pojednynku z rezerwami Brunatnych. Golkiper łodzian będzie bowiem pisał maturę, dlatego też drugim bramkarzem na to spotkanie został Wiktor Stawski, na co dzień trenujący w drużynie juniorów starszych.
Do kadry natomiast wracają zawodnicy, którzy decydowali o obliczu widzewskiego prawego skrzydła, czyli Kamil Tlaga i Adrian Budka. To, że wracają do "osiemnastki" akurat na to spotkanie, świadczy o prestiżu środowego starcia. Michał Czaplarski, który pod nieobecność Budki zakładał na ramię opaskę kapitańską, w rozmowie z oficjalną stroną klubu przekonywał, że najbliższe spotkanie jest jak każde inne, jednak mecz na terenie lokalnego rywala posiadającego najlepszą ofensywą w lidze z pewnością nie będzie należało do kategorii tych bez historii.
Kapitan Widzewa, Adrian Budka, zastąpił w kadrze Tomasa Pochybę, który asystował przy jednej z bramek w niedzielnym meczu z Pilicą Przebórz. Tlaga wskoczył zaś w miejsce Konrada Puchalskiego. W meczowej osiemnastce jest niezmiennie Sebastian Kaczyński, który po raz trzeci z rzędu uwieńczył swój występ bramką. Nie przeszkodził mu w tym fakt, że na placu gry z Pilicą Przebórz (4:0) pojawił się zaledwie kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego.
Rezerwy Brunatnych znajdują się w niezłej formie. Skrzydeł podopiecznym Krystiana Kieracha dodało z pewnością zeszłotygodniowe zwycięstwo w Pucharze Polski z Sokołem Aleksandrów Łódzki (3:1), czyli liderem trzeciej ligi. Na dokładkę bełchatowianie w identycznych rozmiarach wygrali w Pajęcznie z tamtejszym Zawiszą, potwierdzając tym samym swoją dobrą dyspozycję. Nic więc dziwnego, że w Bełchatowie wszyscy liczą na prześcignięcie Widzewa w tabeli po środowym starciu obu zespołów.
W ubiegłej rundzie widzewiacy musieli uznać wyższość rezerw PGE GKS, kiedy to na bramkę Mariusza Rachubińskiego goście odpowiedzieli dwoma trafieniami i wywieźli z Łodzi trzy punkty. To była pierwsza porażka świeżo powstałego RTS, po której do dymisji podał się ówczesny szkoleniowiec Widzewa, Witold Obarek. Dzisiaj wszyscy wierzymy jednak w udany rewanż!
PGE GKS II Bełchatów - RTS Widzew Łódź / środa, 04.05., godzina 16:00