Global categories
Dużo radości i od Kornela Kordasa dobre wiadomości
Tak dobrej pogody czerwono-biało-czerwoni w Turcji jeszcze nie mieli. Na piątkowych zajęciach towarzyszyło im słońce i kilkanaście stopni na plusie. Piłkarze Marcina Kaczmarka dzięki temu z jeszcze większym entuzjazmem przystąpili do zajęć, a te skupione były przede wszystkim na pracy z piłkami.
Udział w nich wziął pierwszy raz w Alanyi od początku do końca Kornel Kordas. 19-letni defensor w ostatnim czasie wracał do pełni sprawności po kontuzji, której nabawił się na początku okresu przygotowawczego, w trakcie sparingu z Unią Janikowo.
- Dzisiaj zaliczyłem z drużyną praktycznie pełną jednostkę treningową. Wcześniej wchodziłem powoli, etapami. Dlatego cieszę się, że w końcu mogłem przepracować cały trening, bez żadnego bólu. W piątek wszystko było okej, ale pewnie dopiero najbliższe dni i większe obciążenia zweryfikują czy problemy mam już za sobą - zdradza Kordas.
Boczny obrońca musi pracować dwutorowo, nie tylko z drużyną, ale również dodatkowo z klubowymi fizjoterapeutami. - Ostrożnie wprowadzamy Kornela do treningu. Musimy pamiętać o tym, że kontuzja wyłączyła go z treningów, więc ma pewne zaległości fizyczne, nad którymi musimy spokojnie pracować indywidualnie - wyjaśnia Hubert Gołąbek, klubowy fizjoterapeuta.
Wieczorem zespół miał odprawę taktyczną, ważną, bo dzień później czekają go dwa treningi na boisku. Będzie zatem więcej czasu na pracę również nad eliminowaniem błędów pojawiających się w meczach kontrolnych.