Global categories
Dobrze rozpocząć rok - zapowiedź meczu koszykarek ze Ślęzą Wrocław
Wrocławianki najlepsze czasy mają za sobą. Ostatni sukces odniosły w 2002 roku, kiedy zdobyły brązowy medal mistrzostw Polski. Był to trzeci brąz w całej historii klubu. Dwa poprzednie zdobyły odpowiednio w 1993 oraz 2001 roku. Na swoim koncie mają również 4 srebrne medale (1982, 1984, 1985, 1986) oraz jedno mistrzostwo kraju, zdobyte w 1987 roku. W tamtym zespole występowały m.in Mariola Pawlak, Teresa Kępka-Swędrowska, Daniela Jabójczak, Krystyna Zagórska czy Violetta Kuźbik.
W najnowszej historii klub nie nie odnosi już sukcesów porównywalnych do wyżej wymienionych. W grudniu 2003 r. z powodu problemów finansowych Ślęza Wrocław ogłosiła upadłość żeńskiej sekcji koszykarskiej. Kilka miesięcy później, głównie za sprawą jednej z koszykarek wrocławskiego zespołu, Ingridy Ryng sekcja powstała ponownie. Od 2011 WTK Ślęza występuje jako 1 KS Ślęza Wrocław, stając się integralną częścią tego klubu. Po dwóch sezonach w I lidze Koszykówki Kobiet (2012/2013, 2013/2014), drużyna wywalczyła awans do najwyższej klasy rozgrywkowej i obecny sezon jest drugim z rzędu na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Ślęza w obecnym sezonie zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli, tracąc jedynie dwa punkty do lidera Wisły Can-Pack Kraków. Nasze rywalki wygrały 9 z 13 spotkań. We własnej hali uległy jak do tej pory jedynie raz. Drużyna w tym sezonie zdobywa całkiem dużo punktów ( drugi wynik w lidze). Aż pięć zawodniczek (Agnieszka Śniezek, Katarzyna Krężel, Egle Sulciute, Chay Shegog, Sharnee Zoll) może pochwalić się średnią powyżej 10 punktów w meczu.
Łodzianki odniosły w tym sezonie 5 zwycięstw i plasują się na 8. pozycji w tabeli. Widzewianki mają obecnie tyle samo punktów co Energa Toruń oraz tracą 2 "oczka" do drużyny z Lublina. Ostatnie spotkanie nie było jednak udane w wykonaniu naszych zawodniczek. We własnej hali ulegliśmy bardzo wysoko ekipie Basketu Gdynia 59:99.
Zespół pokazał jednak, że jest w stanie walczyć jak równy z równym nawet z najlepszymi. Warto przypomnieć sobie mecz we własnej hali z Wisłą Can-Pack Kraków. Ciekawostką jest również fakt, że podopieczne Piotra Rozwadowskiego spisują się lepiej poza własną halą. Widzewianki wygrały trzy ostatnie spotkania na wyjazdach i miejmy nadzieję, że w sobotni wieczór przedłużą korzystną serię.
We wrześniowym spotkaniu rozgrywanym w Łodzi, lepsze okazały się przyjezdne, wygrywając 70:51.
Początek spotkania o godz. 18:00.