Do końca!
Ładowanie...

Rezerwy

Akademia

16 June 2023 21:06

Do końca!

Ubiegłotygodniowa porażka w Kutnie skomplikowała sytuację rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni trenera Patryka Czubaka stracili fotel lidera Betcris IV ligi, ale to na pewno nie czas, by się poddawać. Do zakończenia sezonu pozostały dwie kolejki - w pierwszej z nich, jutro, druga drużyna zmierzy się z na Łodziance Włókniarzem Zelów. Spotkanie będzie transmitowane w WidzewTV.

Przez całą rundę wiosenną Widzewiacy uciekali goniącemu ich GKS-owi Bełchatów. Przewaga ciągle była minimalna - przed ostatnim starciem wynosiła dwa oczka. Aby zachować pierwsze miejsce, łodzianie musieli więc co najmniej zremisować z KS-em Kutno. I wiele wskazywało na to, że to zrobią. Co prawda jako pierwsi bramkę zdobyli gospodarze, jednak w 87. minucie z wywalczonego przez samego siebie rzutu karnego odpowiedział im niezawodny Daniel Mąka. Niestety, chwilę później Marcel Buczkowski został pokonany po raz drugi i pierwsza porażka czerwono-biało-czerwonych w sezonie 2023/24 stała się faktem.

 

GKS błędu nie popełnił - najpierw ograł w Łodzi AKS SMS 2:0, a później, w środę, gdy rezerwy pauzowały, zwyciężył u siebie Sokół Aleksandrów Łódzki 4:1. Na dwie kolejki przed końcem sezonu bełchatowianie mają zatem o punkt więcej niż Widzew, natomiast jutro czeka ich jedno z najtrudniejszych spotkań rundy - wyjazd do Radomska. Jesienią to RKS cieszył się z wygranej 2:0, więc teraz też zdarzyć może się wszystko. Na razie nie ma co jednak patrzeć na ten mecz (godz. 17:00) - trzeba się skupić wyłącznie na swoim.

 

IMG_0242

Jesienią w Zelowie Widzewiacy wygrali 2:0

 

Podopieczni trenera Czubaka podejmą Włókniarz - drużynę balansującą na granicy strefy spadkowej. Na ten moment zelowianie zajmują piętnaste miejsce - prawdopodobnie ostatnie, które nie da utrzymania (stanie się tak, jeżeli z III ligi spadnie Warta Sieradz, a wszystko na to wskazuje). Dla ekipy impulsywnego trenera Dawida Wnuka ostatnie dwie kolejki to więc starcia z cyklu "być albo nie być". Już teraz mogą sobie jednak pluć w brody, bo ostatnio nie wykorzystali dwóch szans na odskoczenie stawce i jedynie zremisowali z mającymi podobny dorobek Ceramiką Opoczno oraz Pogonią Zduńska Wola. Tych punktów może zabraknąć.

 

Na kogo zwrócić uwagę w ekipie z Zelowa? Ważna postać to na pewno 27-letni bramkarz Kamil Bruchajzer, który w przeszłości miał okazję rywalizować z Widzewem jako zawodnik GKS-u II Bełchatów oraz… GKS-u Wikielec. W ofensywie ciekawie prezentują się Szymon Czyżewski, Albin Maciejewski czy przede wszystkim Igor Świątkiewicz, autor pierwszego oficjalnego gola po reaktywacji czterokrotnego mistrza Polski. Nie są to oczywiście strzelcy wyborowi, natomiast Włókniarz już wiele razy pokazywał, że jest groźnym zespołem. Również jesienią, gdy łodzianie co prawda wygrali 2:0, jednak mocno się przy tym namęczyli.

 

Mimo bolesnej porażki w Kutnie, jutro o motywację Widzewiaków będziemy spokojni. Druga drużyna już wiele razy pokazywała, że jest w stanie poradzić sobie z wieloma trudnymi sytuacjami. Trener Czubak powinien mieć do dyspozycji pełną kadrę (Maciej Kazimierowicz będzie mógł zagrać, bo dostał żółte kartki numer sześć i siedem w tym sezonie), która będzie chciała z nawiązką zrehabilitować się za to, co wydarzyło się w ostatnią sobotę. A później śledzić to, co wydarzy się w Radomsku.

 

IMG_0217

Jutro liczymy na takie obrazki, ale już bez smutnego końca

 

A wydarzenia z Łodzianki śledzić będziecie mogli na antenie klubowej telewizji WidzewTV. Mecz, a wraz z nim transmisja, zacznie się o godzinie 11:00. Za mikrofonem legendarny duet Marcin Tarociński - Marcin Łagiewski. Zapraszamy do trzymania kciuków za Widzewiaków!

 

Widzew II Łódź - Włókniarz Zelów / sobota / 17 czerwca / 11:00 / Łodzianka / transmisja telewizyjna: WidzewTV [KLIKNIJ] / relacja na żywo: Twitter Akademii Widzewa [KLIKNIJ]