Pierwsze minuty spotkania były dość wyrównane, a obie drużyny szukały swoich okazji do wyjścia na prowadzenie. Po stronie gospodarzy na dobrej pozycji znalazł się Janusz Styś, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Widzewiacy wykonywali też rzut rożny, który padł łupem stojącego między słupkami gości Fabiana Borysiuka. U przyjeznych o strzał pokusił się Maksymilian Wojciechowski, lecz zablokował go jeden z obrońców.

 

W trzynastej minucie czerwono-biało-czerwoni otworzyli wynik! Z piłką do skrzydła zszedł Jarosław Szewczenko i dośrodkował wzdłuż linii bramkowej. Styś nie zdołał zamknąć tej wrzutki, ale zrobił to Marcel Wencel i z bliska pokonał golkipera. Po chwili Wencel znów zdecydował się na uderzenie, tym razem zza pola karnego. Pewnie interweniował jednak Borysiuk.

 

Następne fragmenty tego spotkania znów były wyrównane. Gra długimi fragmentami toczyła się w środku pola, a ełkaesiacy nie byli w stanie przedrzeć się przez defensywę gospodarzy. Ci zaś szukali szans na podwyższenie wyniku. W 35. minucie z daleka uderzył Kajetan Supczinski, lecz przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kilka chwil później na wolne pole wyszedł Wencel, jednak przed ustrzeleniem dubletu powstrzymał go bramkarz.

 

W ostatnich minutach pierwszej połowy sporą przewagę zyskał ŁKS. Najgroźniej było po nieporozumieniu w szeregach obronnych Widzewiaków, na szczęście piłka przeleciała obok słupka. Do szatni podopieczni trenera Grzeszczakowskiego zeszli więc z prowadzeniem 1:0.

 

Niestety, czerwono-biało-czerwoni nie nacieszyli się zbyt długo z tego wyniku po przerwie, bo już w 48. minucie goście wyrównali. W zamieszaniu podbramkowym najsprytniej zachował się Maksymilian Wojciechowski i z bliska pokonał Eryka Praissa. Ełkaesiacy na tym nie zamierzali zakończyć i w następnych minutach ciągle przeważali. Szkoleniowiec Widzewa zareagował dwiema zmianami - do gry weszli Patryk Kwiatkowski oraz Krzysztof Supera.

 

W 59. minucie bliski powodzenia był Supczinski, który wykonywał rzut wolny z siedemnastego metra. Jego uderzenie obronił jednak golkiper. Od tego momentu Widzewiacy znów zaczęli mieć więcej z gry. Sporo ożywienia wniósł zwłaszcza Supera, który w 64. minucie wpadł w pole karne, lecz nie był w stanie strzelić obok obrońcy. Sześć minut później o krok od sukcesu był Paweł Kwiatkowski, ale jego główka poszybowała nad poprzeczką.

 

Na jedenaście minut przed końcem podopieczni trenera Grzeszczakowskiego dopięli swego! Ręką w polu karnym zagrał jeden z ełkaesiaków, a sędzia wskazał na jedenasty metr boiska. Do piłki podszedł Supczinski i strzałem w róg przywrócił swoją drużynę na prowadzenie. To wcale nie był koniec emocji, bo ŁKS nadal nie zamierzał się poddawać. Mało tego, przez ostatnie minuty grał w przewadze, jako że z drugą żółtą kartką plac musiał opuścić Wencel.

 

W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry bohaterem został Praiss, który złapał piłkę lecącą do bramki. Widzewiacy wyszli z akcją i zadali dedycujący cios, a wynik ustalił wprowadzony w drugiej połowie Jakub Pławski. Czerwono-biało-czerwoni wygrali derby Łodzi 3:1!

 

Za tydzień juniorzy młodsi Widzewa Łódź zmierzą się na wyjeździe z Escolą Varsovia.

 

24. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U-17

Widzew Łódź - ŁKS Łódź 3:1 (1:0)

1:0 - Marcel Wencel 13'

1:1 - Maksymilian Wojciechowski 48'

2:1 - Kajetan Supczinski 79' (k.)

3:1 - Jakub Pławski 90+1'

 

Widzew: Eryk Praiss - Piotr Gajewski, Marcel Doliwa (Paweł Kwiatkowski 66', Damian Dziura 82'), Jan Sianos, Antoni Ziółkowski, Dawid Basiński (Patryk Kwiatkowski 53') - Jarosław Szewczenko (Jakub Pławski 61'), Błażej Chyszpolski - Janusz Styś (Krzysztof Supera 53'), Kajetan Supczinski, Marcel Wencel

 

ŁKS: Fabian Borysiuk - Mateusz Banaś, Miłosz Mielczarek (Błażej Ofiara 73'), Jakub Westwal, Mateusz Książek - Jakub Wojciechowski (Igor Jakubowski 84'), Tymoteusz Kunat (Mikołaj Kwieciński 80'), Maksymilian Wojciechowski (Kacper Miązek 87'), Alan Siwek, Szymon Frakowski (Krystian Malec 62') - Przemysław Kot (Kacper Nowacki 73')

 

Żółte kartki: Kajetan Supczinski, Marcel Wencel (Widzew), Przemysław Kot, Kacper Nowacki, Mateusz Książek (ŁKS)

 

Czerwona kartka: Marcel Wencel (84. minuta, za drugą żółtą)

 

Sędziował: Paweł Malec (Łódź)