Global categories
Dario Kristo: Moja żona to bardzo silna kobieta
Marcin Olczyk: Kilka dni temu na świat przyszedł właśnie kolejny Kristo. Jakie to uczucie ponownie zostać tatą?
Dario Kristo: To jest coś niesamowitego. Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem drugi raz ojcem. Nie przypuszczałem, że to może być tak wspaniałe uczucie.
Pamiętasz jak pierwszy raz zostałeś ojcem? Było inaczej?
- Pamiętam, że grałem wtedy w lidze czeskiej i tak samo jak tym razem, żona musiała radzić sobie sama. Ale jak tylko dowiedziałem się, że urodziła, dostałem tydzień wolnego i natychmiast ruszyłem do Chorwacji zobaczyć ją i córkę.
Czy Twoja córka lubi oglądać twoje mecze? Wie co się dzieje?
- W Sercu Łodzi była już trzy razy! Niestety nie rozumie jeszcze za bardzo, co się dzieje podczas meczu, ale za każdym razem była na trybunach szczęśliwa. Chyba jej się tu po prostu podoba. Jak tacie (śmiech).
Zmiany, zmianami, ale największa zmiana u Daria. Rodzina powiększyła się do czterech osób. A syn ma na imię Andrej. 🚼💗 pic.twitter.com/bSPFDLhL1y
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) 6 grudnia 2018
Jak odnajdujesz się w domu w cztery osoby? Dużo się zmieniło?
- Tak naprawdę nie zmieniło się wiele, może poza tym, że jest teraz z nami jeszcze więcej szczęścia.
Żona nie jest zła, że nie było Cię w domu? To silna kobieta? Wspieracie się wzajemnie?
- Anita od początku miała świadomość, że tak to się może potoczyć, więc nie miała do mnie pretensji. Zrobiliśmy wszystko, żeby odpowiednio się przygotować. Wspólnie byliśmy gotowi na przyjście na świat nowego członka naszej rodziny. Moja żona jest bardzo silną kobietą. Potwierdziła to już wiele razy. Wspiera mnie przez całą moją karierę i zawsze jest obok. Ale ja dla niej też. Staramy się wzajemnie dodawać sobie siły.
Kiedy twój syn Andrej pierwszy raz pojawi się w Łodzi?
- Jak wszystko pójdzie dobrze to już w lutym przyjedzie do mnie z mamą i siostrą.
Czy jesteś spełnionym człowiekiem? Szczęśliwa rodzina, wyjątkowy klub - masz jeszcze jakieś marzenia?
- Jestem bardzo spełnionym człowiekiem. Mam zdrowie i rodzinę - to jest dla mnie najważniejsze. Poza tym jestem szczęśliwy i dumny, że mogę być częścią tak wielkiego klubu. Moim marzeniem jest zagrać z Widzewem w ekstraklasie.