Global categories
Dario Kristo: Adam Radwański może być przyszłością Widzewa
Marcin Olczyk: Jak wyglądały pierwsze treningi w Uniejowie?
Dario Kristo: Pracujemy ciężko. Codziennie mamy po dwa treningi, ale tak powinno być. To jest czas, w którym musimy naładować akumulatory
Czy dobrze pamiętasz Uniejów z poprzedniego roku?
- Bardzo dobrze! W końcu właśnie tutaj podpisałem kontrakt z Widzewem. Absolutnie nie żałuję dzisiaj tej decyzji. Wręcz przeciwnie. Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem częścią tego klubu i razem mam za sobą bardzo udany rok, w którym wywalczyliśmy awans i zaczęliśmy pracować na kolejny.
Jak czujesz się fizycznie po pierwszym okresie treningów?
- Wszystko u mnie w porządku. Myślę, że zrobiliśmy przez te pierwsze dwa tygodnie bardzo dobrą bazę na przyszłość. Wykonaliśmy ważną pracę, na boisku i w siłowni. Dzięki temu jesteśmy gotowi na więcej.
Tęskniłeś już trochę za grą w piłkę?
- W jakimś stopniu na pewno, ale przyznam szczerze, że ta przerwa zimowa dobrze mi zrobiła. Dzięki temu mogłem spędzić sporo czasu z moją rodziną. To dla mnie bardzo ważne, zwłaszcza że dopiero kilka tygodni na świat przyszedł Andrej.
Jak oceniasz sparing z Bronią Radom?
- To było dobre przetarcie meczowe po dwóch tygodniach ciężkich treningów. Każdy zagrał po 45 minut. Potrafiliśmy stworzyć kilka ciekawych akcji. Najważniejsze, że obyło się bez poważnych kontuzji. Uraz przytrafił się co prawda Marcinowi Kozłowskiemu, ale trenuje on już z nami, więc jestem pewien, że wkrótce wróci do pełnej dyspozycji.
Jak układała Ci się współpraca z Adamem Radwańskim, który bardzo Cię chwalił?
- Adam to młody i ambitny chłopak, który ma duży potencjał. Na pewno pomoże nam w środku pola, a ja mam nadzieję, że będę w stanie swoim doświadczeniem przyczynić się do jego rozwoju. On może być przyszłością Widzewa.