Daniel Villanueva
Wywiady i konferencje
Piłkarze
Daniel Villanueva: Jestem zmotywowany i gotowy na wyzwania
Villanueva przez ostatni tydzień trenował z pierwszą drużyną czterokrotnego mistrza Polski, a następnie pomyślnie przeszedł testy medyczne. Urodzony w Maladze piłkarz przekonał do siebie sztab szkoleniowy i porozumiał się z Klubem. Bezpośrednio po podpisaniu kontraktu Daniel udzielił pierwszego wywiadu oficjalnej stronie Widzewa.
Jakub Dyktyński: Po tygodniu testów przekonałeś do siebie trenera Janusza Niedźwiedzia. Jakie są twoje pierwsze odczucia po podpisaniu kontraktu?
Daniel Villanueva: Jestem szczęśliwy, że podpisałem umowę z klubem z tak bogatą historią. To dla mnie zaszczyt, że mam możliwość tutaj grać. Mam nadzieję, że razem z drużyną zrealizujemy w tym sezonie postawione przed nami cele.
Jak zostałeś przyjęty przez drużynę?
- Zostałem przyjęty bardzo dobrze przez zespół, a koledzy pomagają mi zaadaptować się w klubie i w szatni. Od pierwszego kontaktu wszyscy byli bardzo mili i pomocni. Oglądałem pierwsze dwa mecze w ich wykonaniu, w których odnieśli dwa zwycięstwa. Uważam, że to dobrzy zawodnicy.
Jak ocenisz te dwa spotkania?
- Podobał mi się styl drużyny, który bardzo mi odpowiada i myślę, że się do niego dobrze dopasuję. Byłem również pod wrażeniem dopingu i atmosfery tworzonej przez kibiców Widzewa Łódź. Takie wsparcie jest bardzo ważne dla zespołu.
Gdzie zacząłeś swoją przygodę z futbolem?
- Urodziłem się w Maladze i tam zacząłem grać w piłkę, chociaż nie był to jeszcze profesjonalny klub. Na poważnie zacząłem grać w Villarrealu, skąd trafiłem do Grenady.
Po raz pierwszy zamieszkasz poza Hiszpanią. Zmiana miejsca zamieszkania to dla ciebie duże wyzwanie?
- To prawda, to moja pierwsza wyprowadzka poza ojczyznę, ale w Hiszpanii zdarzało mi się zmieniać miejsce zamieszkania i grać dla innych klubów. Jestem bardzo zmotywowany i gotowy na nowe doświadczenia.
Miałeś już okazję obejrzeć miasto?
- Tak, do tej pory mieszkałem w hotelu nieopodal ulicy Piotrkowskiej, która zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Pełno na niej restauracji, pubów, sklepów i miejsc do spędzania wolnego czasu. Bardzo miłe były dla mnie reakcje ludzi. Mimo że nie mówię w języku polskim, to wszyscy starali mi się pomóc.
Jakbyś opisał swoje mocne strony kibicom Widzewa?
- Jestem szybkim zawodnikiem i szukam okazji do zdobycia bramek. Lubie grać z piłką przy nodze, myślę, że moją zaletą jest dobra technika, ale potrafię też ciężko pracować dla zespołu, by ten mógł wygrywać.
W Polsce panuje przekonanie, że liga hiszpańska jest mocno techniczna. Jesteś gotowy do starć z silnymi polskimi obrońcami?
- Tak, czuję się na to przygotowany. Jestem bardzo zmotywowany, ponieważ pewien czas nie mogłem grać z powodu kontuzji, ale obecnie jestem przygotowany do pracy i gotowy na wyzwania.
Chciałbyś przywitać się z kibicami Widzewa?
- Tak, chociaż mam nadzieję, że moje mocne strony pokażę przede wszystkim na boisku. Chciałbym powiedzieć kibicom, że liczę na ich wsparcie na naszym stadionie, bo to pomoże nam w osiągnięciu zamierzonych celów. Liczę, że strzelę sporo bramek i dam fanom wiele radości.