Daniel Tanżyna: To my musimy zdobywać punkty, a nie oglądać się na innych
Ładowanie...

Global categories

08 June 2020 10:06

Daniel Tanżyna: To my musimy zdobywać punkty, a nie oglądać się na innych

Głównym tematem poniedziałkowego "Widzewskiego Poranka” był wyjazdowy remis ze Stalą Rzeszów. Pierwszym gościem programu był Daniel Tanżyna.

Obrońca na antenie Widzew.FM podkreślił, że on i drużyna ruszali w  podróż do stolicy Podkarpacia podwójnie zmobilizowani. - Po środowej klęsce jechaliśmy do Rzeszowa pełni energii, by wywieźć stamtąd trzy punkty. Szkoda, że udało się zdobyć tylko jeden. Stal miała sytuacje do zdobycia gola, my też stworzyliśmy swoje okazje, by postawić kropkę nad "i”, ale nie udało się i ostatecznie podzieliliśmy się punktami. Chcieliśmy zmazać plamę po spotkaniu ze Skrą i zagrać dobry mecz w Rzeszowie. By tego dokonać zabrakło nam na pewno skuteczności i szczęścia, jak przy mojej sytuacji z pierwszej połowy. Najbardziej szkoda okazji z końcówki Rafała Wolsztyńskiego, ale wierzę w niego oraz w to, że jego gole dadzą nam jeszcze zwycięstwa - mówił 30-latek w rozmowie z Marcinem Tarocinskim

Popularny "Dixon” został podpytany o pozytywy niedzielnego, rozegranegoo w dużym upale spotkania. - Na pewno cieszy, że zagraliśmy na zero z tyłu. To zasługa zespołu, bo broniliśmy się całą drużyną. Stal starała się atakować, ale gdy pojawiła się u nich zadyszka, cofała się do obrony. My robiliśmy podobnie, ale warto podkreślić, że nie wynikało to ze zmęczenia, ale z wyrachowania piłkarskiego. Oba zespoły grały w takich samych warunkach, szukały swoich okazji i tak wyglądał ten mecz - raz atakowaliśmy my, raz oni - stwierdził Tanżyna, który w klubowym radiu potwierdził, że doznał w trakcie starcia drobnego urazu i w poniedziałek przejdzie kontrolne badanie.

Na koniec defensor podsumował pierwszy tydzień po wznowieniu rozgrywek. - Musimy skupić się na sobie, na Widzewie. To mu musimy zdobywać punkty, a nie oglądać się na innych - zaznaczył Daniel Tanżyna.