Daniel Tanżyna: Nie obyło się bez śmiesznych docinków
Ładowanie...

Global categories

06 February 2019 16:02

Daniel Tanżyna: Nie obyło się bez śmiesznych docinków

Nowy obrońca Widzewa czuje się już pełnoprawnym członkiem zespołu. Koledzy z szatni zadbali o to, by jego aklimatyzacja przebiegła szybko i przyjaźnie.

Widzew powoli kończy obóz przygotowawczy w Uniejowie. W środę zespół rozegrał swój ostatni w tym okresie sparing, a trenować na wyjeździe będzie jeszcze tylko w czwartek i piątek. Piłkarze intensywnie pracują i choć odczuwają już trudy przygotowań, na kolejnych zajęciach dają z siebie wszystko.

- Cieszę się, że jestem już w Widzewie i trenuję z drużyną na obozie. Po sparingach widać na pewno, że mamy dużo w nogach. Operowanie piłką nie wygląda jeszcze tak dobrze, jak powinno, ale kolejnymi treningami szykujemy formę na mecze ligowe - przyznaje Daniel Tanżyna, który kilka dni temu podpisał kontrakt z klubem.

Doświadczony obrońca nie miał problemu z odnalezieniem się w nowym otoczeniu. Pomogli mu w tym nowi koledzy, którzy zadbali o dobre samopoczucie 29-letniego obrońcy już od początku jego pobytu w klubie. - Drużyna przyjęła mnie bardzo fajnie. Było miło, czasami śmiesznie, bo nie obyło się od zabawnych docinków, ale to buduje atmosferę. Czuję się w tej grupie bardzo komfortowo - wyjaśnia zawodnik.

Dołączenie do drużyny Daniela Tanżyny sprawiło, że wyjątkowo ciekawie zapowiada się walka środkowych obrońców o miejsce w podstawowym składzie. Oprócz byłego gracza GKS-u Tychy w kolejce do gry na tej newralgicznej pozycji są również: Sebastian Zieleniecki, Radosław Sylwestrzak i Tomasz Wełna. Na swoje szanse liczy zapewne również młody Mikołaj Gibas. - Widać na treningach, że wszyscy zasuwają. Konkurencja jest spora, ale to powinno tylko napędzać cały zespół do lepszej i cięższej pracy - zaznacza Tanżyna.