Global categories
Daniel Świderski: Powinniśmy uszanować ten punkt
Widzew Łódź przerwał w sobotę imponującą serię zwycięstw, remisując na wyjeździe z Kaczkanem Huraganem 1:1. Choć od 52. minuty łodzianie prowadzili na trudnym terenie, mogli wyjechać z Morąga również bez punktów. Rywal nie tylko wyrównał, ale też do końca meczu dążył do zdobycia zwycięskiej bramki, mając ku temu kilka niezłych okazji.
- Przyjeżdżając tutaj spodziewaliśmy się trudnego spotkania. Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudny mecz i taki był. Po ciężkiej pracy wyszliśmy na prowadzenie, a później, po momencie nieuwagi czy dekoncentracji straciliśmy bramkę na 1:1. Szkoda, bo nie przyjechaliśmy do Morąga po punkt, a po komplet punktów. To jest ciężki teren, trudno się tutaj gra. Boisko też różni się od naszego. W końcówce mogliśmy nawet stracić drugą bramkę i choć daleko nam do radości z tego punktu, to powinniśmy go uszanować - powiedział tuż po ostatnim gwizdku Daniel Świderski.
Po bramce "Świdra" łodzianie mieli kolejne szanse na podwyższenie prowadzenia, ale żadnej z nich nie wykorzystali. - Takie rzeczy się zdarzają. Taka jest piłka nożna. Możemy teraz gdybać, że trochę wyżej, albo trochę niżej i może by wpadła druga, czy trzecia bramka. Prawda jest taka, że tracimy dwa cenne punkty. Musimy już dzisiaj wyciągnąć wnioski z tej lekcji i skupić się na przygotowaniach do meczu z następnym rywalem - uciął temat snajper.
Następne spotkanie ligowe widzewiacy rozegrają w piątek 22 września. Rywalem czerwono-biało-czerwonych będzie Ursus Warszawa.