Global categories
Daniel Świderski: Mamy być głodni zdobywania bramek
Piłkarze Widzewa Łódź w spokoju przygotowują się do kolejnego meczu ligowego. Cały czas w głowach mają jednak remis w ostatnim starciu ze Zniczem Pruszków. - Na pewno szkoda tych dwóch punktów straconych w meczu ze Zniczem. Powinniśmy wygrać to spotkanie. Mogliśmy prowadzić dwa do zera w tym meczu i wtedy grałoby nam się zdecydowanie łatwiej. Nawet po straconej bramce mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nie udało się - wspominał Daniel Świderski.
Łodzianie w środę rozegrali mecz kontrolny z Zawiszą Rzgów, który wygrali 4:0. Tak w tym meczu, jak i dotychczasowych ligowych starciach prezentowali odważny, ofensywny styl gry. - Gramy dwoma napastnikami, więc trener systematycznie podkreśla, że mamy cały czas próbować grać do przodu. Mamy być głodni zdobywania bramek. Muszą to robić zarówno napastnicy, jak i podłączający się pomocnicy - wyjaśnił były król strzelców III ligi.
W najbliższą sobotę łodzianie zmierzą się ze Stalą Stalowa Wola. Choć rywal w ligowej tabeli ma tylko punkt mniej od podopiecznych Radosława Mroczkowskiego, cel na ten mecz pozostaje niezmieniony. - Gramy w Widzewie więc nie możemy się nikogo bać. Musimy w każdym meczu wychodzić po zwycięstwo i z takim nastawieniem pojedziemy też na mecz ze Stalą Stalowa Wola. Mieliśmy już odprawę, więc znamy rywala, ale skupiamy się również na sobie i na tym, co jeszcze możemy poprawić - powiedział 23-letni napastnik.
Bohater ostatniego meczu w poprzednim sezonie przyznaje, że cały czas ciężko pracuje na swoje pierwsze drugoligowe trafienie. Jest przekonany, że premierowy gol wzmocni jego pewność siebie i pozwoli trafiać regularnie w meczach ligowych. - Brakuje mi tej bramki. Chciałbym w końcu strzelić, bo jestem przekonany, że to będzie taki przełomowy moment. Znam swoje możliwości i umiejętności, ale bez tego pierwszego trafienia zawsze ta pewność siebie jest nieco niższa - podsumował Świderski.