Global categories
Damian Paszliński: Szkoda straconego gola
Damian Paszliński znalazł się w kadrze na obóz w Opalenicy w ostatniej chwili, zastępując Dawida Szałasa, który na zgrupowaniu się nie stawił. 26-letni środkowy obrońca zagrał dziewięćdziesiąt minut w sparingu ze Stomilem Olsztyn, a wczoraj spędził na boisku drugie czterdzieści pięć minut. - Trener zdecydował, że w środę zagram cały mecz, a przeciw Hiszpanom - drugą połowę. Rywal był na pewno bardzo ciekawy, dużo grał piłką. W meczu ze Stomilem było więcej walki fizycznej, teraz więcej operowania piłką - mówił tuż po zakończeniu meczu kontrolnego.
W obu sparingach Paszliński bardzo aktywnie podpowiadał kolegom z innych formacji. - Takie zadania ma stoper. Z racji pozycji widzę na boisku więcej i mogę w trakcie gry podpowiadać innym zawodnikom. Tego nauczono mnie w lidze niemieckiej - środkowego obrońcę ma być na boisku także słychać - dodał
Niewiele brakło, by Widzew trzeci letni sparing zakończył bez straconego gola. Honorową bramkę zespół Seleccion AFE zdobył bowiem tuż przed końcowym gwizdkiem. - Stracone gole zawsze obciążają defensywę, więc szkoda, że Hiszpanie strzelili go w końcowych minutach. Jeśli jednak wszystkie mecze Widzewa będą się kończyć wynikiem 3:1, to na pewno wszyscy będą zadowoleni - podsumował.