Widzew Łódź w sobotę pokonał Elanę Toruń 2:0. Zdaniem Damiana Kostkowskiego wszystkie mecze kontrolne mają ściśle określone zadania. Póki co, ich realizacja przebieg bez zarzutu. - Mecze sparingowe z jednej strony pomagają się wkomponować w drużynę nowym zawodnikom, ale i służą do wprowadzania w życie założeń taktycznych nakreślonych przez trenera. Zmiana szkoleniowca nastąpiła już po zakończeniu letniego okresu przygotowawczego, więc dopiero teraz sztab może kompletnie wdrażać swoje pomysły na grę - powiedział obrońca.

Zawodnik, który do Łodzi trafił latem 2017 roku, przyznaje, że zwycięstwo odniesione w Toruniu potwierdziło, iż aktualnie czerwono-biało-czerwoni dysponują dwiema równorzędnymi jedenastkami. - Każdy walczy o miejsce w składzie i każdy daje z siebie maksimum. Tak jak wspominał już wielokrotnie trener, mamy dwie równorzędne jedenastki. Na pewno cieszy nas bardzo fakt, że kolejny raz gramy na zero z tyłu, ale i nie mamy problemu ze strzelaniem bramek. Za nami kolejna wartościowa lekcja i ciekawe wnioski do wyciągnięcia - dodał.

Łodzianie w meczach kontrolnych prezentują się bardzo dobrze. Wygrali wszystkie dotychczasowe sparingi, w tym z tak wymagającymi rywalami, jak pierwszoligowy Stomil Olsztyn i drugoligowa Warta Poznań. - Gramy mecze kontrolne praktycznie co trzy dni i wszystkie wygrywamy. Budujemy przez to pewność siebie. Oczywiście w lidze będzie to wyglądało trochę inaczej, na pewno ciężej, ale po to mamy ten okres, żeby się do tego przygotować - podsumował Kostkowski.