Global categories
Cztery gole dla czterech trybun - relacja z meczu z Turem Bielsk Podlaski
W porównaniu do ubiegłotygodniowego meczu z Finishparkietem w wyjściowym składzie Widzewa doszło do jednej zmiany - Patryka Wolańskiego zastąpił Maciej Humerski. Poza tym, na boisko wybiegli ci sami zawodnicy, którzy w niedzielę wywalczyli w Nowym Mieście Lubawskim bardzo cenne zwycięstwo.
Dość niespodziewanie jako pierwsi dobrą okazję wypracowali sobie goście. Po szybkiej akcji w polu karnym Widzewa znalazł się Dawid Ostaszewski, który jednak w ostatniej chwili potknął się i nie zdołał oddać strzału lub choćby wykonać dośrodkowania. W odpowiedzi w 6. minucie Daniel Mąka podał na skrzydło do Mateusza Michalskiego, ten mocno wrzucił piłkę w pole karne, ale bramkarz rywali sparował ją na rzut rożny. Kilka chwil później pięknym uderzeniem z około 25. metrów popisał się Adam Radwański i znów musiał interweniować Patryk Sidun.
W 12. minucie było 1:0 dla Widzewa. Po krótko rozegranym rzucie rożnym piłka trafiła na głowę Daniela Świderskiego, a ten z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. W kolejnych fragmentach gry stroną przeważającą wciąż byli widzewiacy, którzy jednak od 25. minuty musieli sobie radzić bez Radosława Sylwestrzaka. W jednej z akcji stoper Widzewa doznał kontuzji i na boisku pojawił się Damian Kostkowski. Chwilę później do wymuszonej zmiany doszło też w zespole Tura - plac gry na noszach opuścił Adam Radecki.
W 38. minucie bliscy wyrównania byli zawodnicy z Bielska Podlaskiego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego widzewiacy w ostatniej chwili wybili futbolówkę z linii bramkowej. Łodzianie odpowiedzieli pięknym dośrodkowaniem Daniela Mąki z 42. minuty, po którym jednak Daniel Świderski posłał piłkę obok słupka. W samej końcówce pierwszej połowy obrońcy Tura zablokowali jeszcze mocne uderzenie Michała Millera.
Druga odsłona rozpoczęła się od kolejnych ataków Widzewa. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i uderzeniu głową Damiana Kostkowskiego jeden z obrońców Tura zmienił lot zmierzającej do bramki piłki, chwilę później z futbolówką w polu karnym minął się Świderski. W 55. minucie przewagę wreszcie udało się udokumentować. Po faulu na Michale Millerze w szesnastce sędzia bez wahania odgwizdał rzut karny, którego na gola pewnie zamienił Daniel Mąka.
W 62. minucie było już 3:0 dla Widzewa. Na strzał z około 11. metrów zdecydował się Marcin Kozłowski, bramkarz Tura odbił piłkę przed siebie, dopadł do niej wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Aleksander Kwiek i precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce. W 76. minucie wynik podwyższył kolejny zmiennik - Daniel Gołębiewski, który wykończył piękne podanie Marcina Kozłowskiego.
W 85. z dobrej strony pokazał się jeszcze Kacper Falon (zastąpił Daniela Mąkę). Młody pomocnik Widzewa po składnej akcji pokonał co prawda Patryka Siduna, ale arbiter odgwizdał spalonego. Do końca wynik nie uległ już zmianie.
Widzew Łódź - Tur Bielsk Podlaski 4:0 (1:0)
Bramki:
1:0 - Daniel Świderski (12’)
2:0 - Daniel Mąka (55’- rzut karny)
3:0 - Aleksander Kwiek (62’)
4:0 - Daniel Gołębiewski (76’)
Widzew: Maciej Humerski - Marcin Kozłowski, Radosław Sylwestrzak (25’ Damian Kostkowski), Sebastian Zieleniecki, Marcin Pigiel, Mateusz Michalski, Maciej Kazimierowicz, Adam Radwański, Daniel Mąka (80’ Kacper Falon), Michał Miller (73’ Daniel Gołębiewski), Daniel Świderski (61’ Aleksander Kwiek).
Tur: Patryk Sidun - Tomasz Porębski, Andrzej Kosiński, Karol Kosiński, Patryk Niemczynowicz (65’ Maciej Zieniewicz), Paweł Łochnicki, Andrzej Lewczuk (84’ Piotr Kosiński), Adam Radecki (35’ Mateusz Maliszewski), Dawid Ostaszewski, Krystian Kulikowski, Łukasz Popiołek (60’ Paweł Drażba).
Żółte kartki: Michalski, Mąka - Andrzej Kosiński
Sędziowie:
Piotr Chojnacki (główny), Mariusz Bors, Michał Kowalczyk (asystenci)