Cztery punkty zdobyte w czterech ostatnich meczach nie mogą zadowalać w Widzewie nikogo. Choć łodzianie nadal są wiceliderem II ligi, to do Radomiaka tracą już cztery punkty, mając rozegrany jeden mecz mniej. Dlatego cel na dzisiejsze spotkanie w Stargardzie może być tylko jeden. - Kiedy mamy wygrywać mecze jak nie z takim przeciwnikiem? Do każdego spotkania podchodzimy z nastawieniem na zdobycie trzech punktów i tylko to się dla nas liczy. Nie udawało się ostatnio, ale to nie znaczy, że nie będzie tak w najbliższym meczu - powiedział podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami pomocnik Widzewa Michael Ameyaw.

Do spotkania w Stargardzie i środowego wyjazdowego meczu z Olimpią Elbląg zespół przygotowywał się w 22-osobowym składzie. Do drużyny rezerw na ten czas oddelegowani zostali m.in. Kacper Falon, Radosław Sylwestrzak i Marcel Stefaniak. Po sobotnim meczu z Błękitnymi drużyna nie wróci do Łodzi, ale spędzi kilka dni w jednym z ośrodków na północy Polski. - Nie chcemy zbyt dużo podróżować. Myślę, że to dobre rozwiązanie na najbliższy dwumecz. Mam nadzieję, że będziemy mieć dostęp do naturalnego boiska, w sytuacji kiedy w kwietniu nie możemy z takich obiektów korzystać w Łodzi - powiedział trener Radosław Mroczkowski.

Błękitni zajmują obecnie dwunaste miejsce w tabeli II ligi z 28. punktami na koncie. Jak dotąd wygrali 8 spotkań, 4 zremisowali, a 14 przegrali. Ich bilans bramkowy to 31-45 - więcej straconych goli - 48 - ma w II lidze tylko Gryf Wejherowo. Na własnym boisku zanotowali 5 wygranych, 4 remisy oraz 4 porażki. W rundzie jesiennej na stadionie przy al. Piłsudskiego Widzew wygrał z Błękitnymi 4:2. Gole dla łodzian strzelili wówczas Filip Mihaljević (2), Konrad Gutowski i Mateusz Michalski.

Trenerem Błękitnych jest Adam Topolski, w przeszłości wieloletni piłkarz Legii Warszawa, a także szkoleniowiec Lecha Poznań i Zagłębia Lubin. Jeszcze jako zawodnik miał okazję kilkakrotnie mierzyć się z Widzewem w latach 80. Jako trener również rywalizował z drużyną z Łodzi, m.in. w sezonie 2009/2010, kiedy Widzew po bramkach Darvydasa Sernasa i Marcina Robaka wygrał 2:0 z prowadzonym przez niego zespołem GKP Gorzów Wielkopolski. Związków personalnych między Widzewem a Błękitnymi jest jednak dużo więcej. Wychowankiem zespołu ze Stargardu jest piłkarz Wielkiego Widzewa z lat 80. Wiesław Wraga, a z Błękitnych do Łodzi przywędrował Maciej Kazimierowicz.

Sobotnie spotkanie poprowadzi 28-letni Dawid Wiśniewski z Radostowa. W poprzednim sezonie sędziował starcie Widzewa z Ursusem Warszawa, przegrane przez łodzian 1:2.

Transmisję z meczu Błękitni - Widzew przeprowadzi WidzewTV. Dostęp uzyskać można na stronie -> https://tv.widzew.com/najblizsze-transmisje. Zapraszamy!