mecze
I Drużyna
I Liga
Charakter 2.0
Od tego czasu w obozie czwartej drużyny Fortuna 1 Ligi zaszło jednak wiele zmian. Trener Leszek Ojrzyński powrócił do Kielc z misją wprowadzenia Korony do PKO BP Ekstraklasy, a do jego drużyny zimą dołączyło kilku nowych zawodników. Wśród nowych nabytków świętokrzyskiej ekipy, spore wrażenie robi na wiosnę Białorusin Evgeniy Shikavka, który w dziewięciu wiosennych meczach zdobył dwa gole i zanotował dwie asysty. Nie jest on jednak jedynym groźnym zawodnikiem w talii Ojrzyńskiego - swoje robią także Jakub Łukowski, Jacek Podgórski i Dawid Błanik, mający po 11 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej trwającego sezonu.
Szczególnie ciekawa jest historia tego trzeciego, który z Widzewem zagra w tym sezonie już po raz trzeci. W 1. kolejce sezonu Błanik, jeszcze w barwach Sandecji Nowy Sącz, robił sporo zamieszania w bocznych strefach boiska, choć jego drużyna nie zdołała poważnie zagrozić bramce czerwono-biało-czerwonych. Kolejne spotkanie z podopiecznymi Janusza Niedźwiedzia skrzydłowy zanotował już w barwach Korony, która stoczyła medialną i formalną bitwę o 25-letniego jastrzębianina z jego byłym pracodawcą. Sandecja dwoiła się i troiła, by zatrzymać Błanika w Małopolsce, ale zawodnik był zdecydowany na zmianę klubowych barw i od 1 września jest zawodnikiem żółto-czerwonych.
Kielczanie, bez względu na obecność Błanika w składzie, na wiosnę przegrali tylko jedno spotkanie - w ostatniej serii gier ulegli Arce Gdynia, co nie przynosi jednak wstydu wobec fenomenalnej dyspozycji gdynian. Korona gubiła co prawda punkty, jednak remisy z Chrobrym czy ŁKS-em śmiało można wkalkulować w sumę wyników spotkań z czołowymi ekipami tego sezonu. Niemniej jednak, zarówno wspomniana Arka jak i Widzew skutecznie punktują niezmiennie uciekając kielczanom w walce o bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy.
Ostatni mecz Widzewa z Koroną okupiony został przez czerwono-biało-czerwonych niezwykłym wysiłkiem. Przedstawicieli ekipy z alei Piłsudskiego wyrwali w Kielcach komplet punktów po bramce, którą mogą zawdzięczać duetowi Julisz Letniowski - Mattia Montini. Wypożyczony z Lecha Poznań pomocnik ustrzelił z rzutu wolnego twarz Włocha i tym samym Widzew zyskał wystarczającą przewagę nad rywalem. Spory udział w spotkaniu miał również sędzia Tomasz Kwiatkowski, który pokazał aż 13 żółtych kartoników, z których dwa ujrzał wspominany Letniowski. Przed meczem derbowym z ŁKS-em musieli tym samym pauzować dwaj podstawowi zawodnicy łódzkiej ekipy, bo do drobnego pomocnika dołączył upomniany czwartą karą indywidualną Marek Hanousek.
Widzewiacy świadomi wagi spotkania, w najbliższy wtorek również nie będą stosowali taryfy ulgowej wobec kielczan. Cały czas muszą jednak mieć z tyłu głowy zbliżający się mecz derbowy i wymagającą końcówkę sezonu, bowiem na podopiecznych Janusza Niedźwiedzia czekają jeszcze starcia z Miedzią Legnica czy Podbeskidziem Bielsko-Biała. Zagrożeni przymusową pauzą w następnym spotkaniu są Bartosz Guzdek i, ponownie, Marek Hanousek. Czech to w ostatnim czasie opoka łódzkiej defensywy - od kilku spotkań zastępuje na środku obrony Krystiana Nowaka. Defensywa pod wodzą byłego gracza praskiej Dukli prezentuje się naprawdę nieźle, a umiejętności Hanouska pozwalają poważnie myśleć o ponownym zachowaniu czystego konta w meczu z Koroną.
Zdaje się, że kolejnym gwarantem szczelności w obronie czerwono-biało-czerwonych jest Henrich Ravas. O słowackim bramkarzu piszemy niemal w każdej zapowiedzi ligowego spotkania od jego dołączenia do Widzewa, jednak 24-letni golkiper jak najbardziej zasługuje na naszą uwagę. W meczu z GKS-em Jastrzębie nie miał wiele pracy, jednak gdy musiał stanąć na wysokości zadania pofrunął wysoko ponad poziom murawy, ratując łodzian przed stratą bramki w niezwykłym zamieszaniu w obrębie widzewskiej szesnastki. Forma Ravasa zmniejsza tęsknotę kibiców z kontuzjowanym Jakubem Wrąblem i zdaje się mnożyć pytania na temat przyszłości w obsadzie bramki przy alei Piłsudskiego.
W starciu Widzewa z Koroną kluczem po raz kolejny może być charakter - w Kielcach pokazali go czerwono-biało-czerwoni broniąc dostępu do własnej bramki w dzisięciu na stadionie rywala. Dziś stawka meczu jest o wiele wyższa, a to oznacza, że mitycznego charakteru będzie potrzeba jeszcze więcej. Widzewiacy ewentualnym zwycięstwem niemal pogrzebią szanse kielczan na bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy, jednak ewentualna strata punktów w starciu z piłkarzami Ojrzyńskiego da wyraźną przewagę stale goniącej Widzew Arce. Mecz na szczycie, mecz o wysoką stawkę, mecz niezwykle ważny w kontekście zbliżającego się coraz bardziej ligowego finiszu - dziś kibice zgromadzeni w Sercu Łodzi otrzymają futbolowe danie trzy w jednym i będą liczyć na deser w postaci trzech oczek.
Transmisja spotkania Widzew Łódź - Korona Kielce będzie dostępna w systemie PPV. Cena dostępu do transmisji to 10 zł, a duża część tej kwoty trafi do Klubu. Jak skorzystać z tej oferty i wspomóc Widzew Łódź? Należy ją zakupić poprzez DEDYKOWANE WIDZEWOWI CENTRUM MECZOWE (KLIKNIJ TUTAJ). Po zakupieniu transmisji kod dostępu zostanie wysłany na podany przez kibica adres e-mail. Mail powinien dotrzeć na skrzynkę maksymalnie po kilku minutach po zaksięgowaniu wpłaty.
Relację radiową ze spotkania 30. kolejki Fortuna 1 Ligi przeprowadzi WidzewTV. Początek studia przedmeczowego w klubowej telewizji zaplanowano na godzinę 19:30.
***
Widzew Łódź - Korona Kielce - wtorek, 26 kwietnia, godz. 20:30 - transmisja telewizyjna: Polsat Sport, Polsat Box Go (PPV) / transmisja radiowa: WidzewTV / studio przedmeczowe: WidzewTV, godz. 19:30.