Briefing przed meczem Odra Opole - Widzew Łódź
Ładowanie...

Global categories

03 September 2021 10:09

Briefing przed meczem Odra Opole - Widzew Łódź

Przed niedzielnym meczem w Opolu z dziennikarzami spotkali się trener Janusz Niedźwiedź i zawodnik Widzewa Łódź Dominik Kun.

W niedzielę o godz. 18:00 łodzianie zmierzą się na wyjeździe z Odrą Opole. Widzew nie zdecydował się na przekładanie tego spotkania, choć miał ku temu podstawy, bo na zgrupowaniu reprezentacji U20 przebywają Bartosz Guzdek i Radosław Gołębiowski, czyli dwóch podstawowych młodzieżowców zespołu czerwono-biało-czerwonych. Trener Janusz Niedźwiedź podkreślił jednak, że są w kadrze kolejni młodzi zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę gry.

- W ostatnich tygodniach wydarzyło się coś fajnego w naszej drużynie. Wielu zawodników złapało dobrą formę i urosło, jak np. Filip Becht i Kacper Karasek, którzy - nie oszukujmy się - pod nieobecność Bartka Guzdka i Radka Gołębiowskiego są najbliżej gry. Dają nam oni pewność, że do Opola pojedziemy z dobrymi ludźmi, którzy są dobrze przygotowani i gotowi do gry. Obaj ostatnio grali mniej, bo Radek i Bartek złapali dobrą formę, więc ciężko było im wskoczyć do składu, ale nie mamy obaw o tych zawodników. Oczywiście kibicujemy naszym reprezentantom, wczoraj zadebiutował w kadrze Bartek, gratulujemy mu i teraz czekamy jeszcze na debiut Radka - mówił podczas briefingu Janusz Niedźwiedź.

Niedzielny rywal łodzian w dotychczasowych spotkaniach zgromadził dziewięć punktów i plasuje się w środku pierwszoligowej stawki. - Nie patrzę w tabelę i na to, na którym miejscu jest Odra Opole. Na razie w tabeli jest duży ścisk i dwa mecze mogą przewrócić ją do góry nogami. Myślę, że dopiero po 10.-12. kolejce będzie bardziej rozłożona. Odra to dobry rywal, potrafiący grać w piłkę. Widać to było chociażby w jej meczu z Arką, kiedy do 30. minuty i rzutu karnego Odra była zespołem lepszym, miała swoje sytuacje i powinna prowadzić, a skończyło się wynikiem 3:0 dla Arki. Teraz gra na swoim stadionie na pewno będzie dla niej stanowiła jakiś atut, ale my byliśmy już choćby w Sosnowcu i też potrafiliśmy poradzić sobie, nawet przegrywając - dodał trener.

Po kontuzji, jakiej nabawił się w spotkaniu z Arką Gdynia, do grania wraca Dominik Kun. Pomocnik Widzewa zaliczył już kilkanaście minut na boisku w poprzednim meczu z Górnikiem Polkowice, wygranym przez łodzian 4:2. - Z dnia na dzień z moim zdrowiem jest coraz lepiej, więc myślę, że na mecz z Odrą będę gotowy już na 100%. Wiadomo, że po kilku zwycięstwach atmosfera w szatni jest super i z niecierpliwością czekamy na każde kolejne spotkanie. Gra sprawia nam radość, udaje się strzelać piękne bramki. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będziemy dokładać jeszcze trochę jakości i realizować nasze cele - powiedział Dominik Kun, którego pytano m.in. o to, co złożyło się na tak wysoką formę jego i reszty zespołu na początku sezonu.

- Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. W moim przypadku już w końcówce poprzedniego sezonu forma była coraz wyższa. Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, trener pewne rzeczy poprzestawiał, zawodnicy dobrze się czują, więc na naszą grę składa się kilka czynników - dodał.

Zapis całej konferencji prasowej, podczas której trener mówił jeszcze m.in. o sytuacji zdrowotnej w zespole i formie najnowszego nabytku Widzewa - Włocha Mattii Montiniego obejrzeć można tutaj: