W minionych tygodniach zawodniczki Elmedina Omanicia miały trochę więcej czasu na treningi. Pauzowały bowiem w poprzedniej kolejce, z uwagi na fakt, że polską ekstraklasę tworzy nieparzysta liczba drużyn (13). Przerwa w grze na pewno przydała do pracy nad dalszym zgrywaniem zespołu i wkomponowywaniem w niego Dominique Wilson, która dopiero niedawno dołączyły do drużyny.

Amerykanka w poprzednim meczu pokazała jednak, że z miejsca stała się wzmocnieniem drużyny. W starciu z Wisłą CanPack Kraków zdobyła aż 28 punktów, spędzając na parkiecie całe 40 minut. Widać więc, że umiejętności i zdrowie to jej mocne strony. Jeśli dojdzie do tego pełne zgranie z drużyną, nawet najwyżej notowani rywale powinni w meczach z Widzewem mieć się na baczności. Czy tak będzie w przypadku 1KS Ślęzy Wrocław?

Ekipa z Dolnego Śląska zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ale do drugiej w stawce Arki Gdynia traci jeden punkt przy jednym meczu rozegranym mniej. Z dotychczasowych ośmiu potyczek przegrała tylko jedną - dość niespodziewanie z InvestInTheWest Eneą Gorzów Wielkopolski. W niedzielę czeka ją na pewno trudna przeprawa. Widzewianki we wspomnianym meczu z Wisłą długo miały inicjatywę i prowadzenie straciły dopiero w drugiej połowie. Ale do samego końca były równorzędnym rywalem dla reprezentujących Polskę w europejskich pucharach krakowianek.

Niedzielne spotkanie rozpocznie się w Hali Parkowej przy ulicy Małachowskiego w Łodzi punktualnie o 18:00. Bilety kupić można przez Internet i w kasie przed meczem.

***

Widzew Łódź - 1KS Ślęza Wrocław / niedziela 9 grudnia 2018 r., godz. 18:00