Bogdan Jóźwiak ponownie przeciwko Widzewowi
Ładowanie...

Global categories

12 June 2020 19:06

Bogdan Jóźwiak ponownie przeciwko Widzewowi

W swoim piątym wiosennym meczu ligowy, a trzecim po "epidemicznej przerwie" w rozgrywkach, widzewiacy zmierzą się z jednym z najsłabszych zespołów w lidze - Legionovią.

Mimo tego ani kibice, ani tym bardziej piłkarze Widzewa, nie powinni sobie już teraz, jeszcze przed meczem, dopisywać w tabeli trzech pewnych punktów. Oczywiście łodzianie są zdecydowanymi faworytami tego spotkania, ale rywale na pewno nie położą się na boisku.

Na początku tygodnia jednym z gości "Widzewskiego Poranka" w klubowym radio był Bogdan Jóźwiak, były piłkarz czerwono-biało-czerwonych z pierwszej połowy lat 90. ubiegłego wieku. Postać dobrze znana również młodszym kibicom Widzewa, bo to właśnie on prowadził zespół Lechii Tomaszów Mazowiecki, która w sezonie 2017-2018 zażarcie walczyła z drużyną z alei Piłsudskiego o awans do II ligi.

Wtedy widzewiacy wyprzedzili Lechię tylko dzięki lepszemu bilansowi wyników bezpośrednich meczów (0:0 u siebie i 2:1 na wyjeździe). Teraz Bogdan Jóźwiak chce ponownie pokrzyżować szyki swojemu byłemu klubowi. - My wiemy, że gramy z liderem i najlepszą ofensywą w lidze. Nie możemy sobie pozwolić na to, by rywalizować z Widzewem jak równy z równym albo ruszyć do ataku. Będziemy mieli swój plan na ten mecz, na pewno powalczymy i pogramy w piłkę. Nie będziemy stać w polu karnym i grzecznie czekać na najniższy wymiar kary - powiedział trener Legionovii podczas rozmowy w radio Widzew.FM.

Jego zespół zaczął rundę wiosenną od porażki 1:3 z Garbarnią w Krakowie, a następnie zremisował bezbramkowo u siebie z rezerwami Lecha. Po wznowieniu rozgrywek piłkarze trenera Jóźwiaka zaczęli ligę od niespodziewanego zwycięstwa 2:1 z Górnikiem w Polkowicach. W kolejnym spotkaniu już tak dobrze nie było i przegrali na własnym terenie 1:2 z Elaną. Ogółem po 24 kolejkach drużyna z Legionowa ma na koncie 16 pkt., z czego 9 zdobyła na wyjazdach, gdzie albo wygrywa, albo przegrywa. Remisu w jej wyjazdowych statystykach tego sezonu II ligi nie uświadczysz.

Widzewiacy po niespodziewanej porażce ze Skrą u siebie oraz remisie w Rzeszowie ze Stalą, teraz muszą zgarnąć trzy punkty za zwycięstwo, żeby zachować przewagę nad rywalami w tabeli. Kto wie, czy w spotkaniu z Legionovią trener Marcin Kaczmarek nie zaskoczy konkurenta inną taktyką lub ustawieniem zespołu. O to pytali dziennikarze za pośrednictwem biura prasowego klubu podczas briefingu. - Rozważam każdy wariant ustawienia. Widzimy zawodników na treningu i wiemy, w jakiej są dyspozycji. Wierzymy, że dobierzemy na to spotkanie odpowiednią strategię, która okaże się skuteczna. Po analizie ostatniego meczu widzimy, że jeżeli wykonujemy schematy, które trenujemy na co dzień, to tworzymy sytuacje. Trzeba jednak patrzeć na spotkanie z szerszej perspektywy. Jeśli chcemy wygrywać, tak jak miało to miejsce przed pandemią, musimy przez 90 minut posiadać zdecydowanie więcej dobrych momentów - odpowiedział szkoleniowiec.

Trener Marcin Kaczmarek w meczu z Legionovią będzie miał do dyspozycji tę samą grupę piłkarzy, co przed meczem ze Stalą w Rzeszowie. Były obawy o stan zdrowia Daniela Tanżyny, ale uraz, którego doznał w ostatnim spotkaniu, okazał się niegroźny. Nikt też nie wypadł z kadry z powodu kartek. Jedynie z powodu urazów pauzują Krystian Nowak, Przemysław Kita oraz Marcel Pięczek.

Mecz Widzew - Legionovia rozpocznie się w sobotę 13 czerwca o godz. 19:10 na stadionie przy alei Piłsudskiego. Z powodu zagrożenia epidemią spotkanie zostanie rozegrane bez udziału publiczności. Kibice Widzewa będą mogli obejrzeć mecz w otwartej transmisji za pośrednictwem telewizji klubowej WidzewTV oraz na jej kanale w serwisie Youtube. Zapraszamy!