Bogdan Jóźwiak: Będziemy mieli swój plan na ten mecz
Ładowanie...

Global categories

09 June 2020 11:06

Bogdan Jóźwiak: Będziemy mieli swój plan na ten mecz

Pierwszym gościem "Widzewskiego Poranka” był trener Legionovii Bogdan Jóźwiak. Głównymi tematami rozmowy była widzewska historia, którą współtworzył szkoleniowiec najbliższego rywala łodzian oraz zbliżający się mecz w Sercu Łodzi.

Początek audycji poświęcono okresowi gry Jóźwiaka w Łodzi, podczas którego zanotował 107 meczów w barwach Widzewa. - Rozegrałem cztery sezony w Widzewie w ekstraklasie. Był to wspaniały okres, cały czas liczyliśmy się w walce o mistrzostwo Polski, a mnie udało się zdobyć wicemistrzostwo kraju i zająć trzecie miejsce - te największe sukcesy akurat mnie ominęły, ale jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem i co udało nam się w tym klubie zbudować - wspominał trener Legionovii na antenie Widzew.FM.

Młodsi fani mogą kojarzyć gościa wtorkowej audycji tylko z ławki trenerskiej, ponieważ prowadzone przez niego zespoły rywalizowały z łódzkim klubem w lidze.  - Najbardziej pamiętam starcia Widzewa z Lechią Tomaszów Mazowiecki, kiedy walczyliśmy o awans do II ligi i z tych meczów mogę być kojarzony jako trener przez młodszych kibiców. Najważniejszejsze było spotkanie o awans, w którym finalny remis nie przyniósł nam promocji do II ligi. Szkoda, że Lechia nie awansowała, bo był to bardzo dobry, ułożony zespół. Po ostatniej kolejce widziałem łzy w oczach piłkarzy - był żal, bo zasłużyli na grę w II lidze - przypomniał Jóźwiak.

Po reaktywacji klubu poszukiwano trenera, który znałby specyfikę gry w niższych ligach oraz potrafiłby udźwignąć ogromny ciężar wynikający z historii Widzewa oraz chęci szybkiego powrotu do elity. - Był taki moment, że byłem blisko klubu i prowadziłem bardzo zaawansowane rozmowy z Widzewem, ale działacze zdecydowali się na usługi trenera Cecherza. Później moje nazwisko przewijało się już tylko w mediach, rozmowy nie były prowadzone - mówił Bogdan Jóźwiak w rozmowie z Marcinem Tarocińskim.

Widzew najbliższy mecz w "Sercu Łodzi" rozegra z prowadzoną przez Jóźwiaka Legionovią. Pomimo niskiej pozycji w tabeli przeciwników, nie należy jednak spodziewać się łatwiego spotkania. - My wiemy, że gramy z liderem i najlepszą ofensywą w lidze. Nie możemy sobie pozwolić na to, by rywalizować z Widzewem jak równy z równym albo ruszyć do ataku. Będziemy mieli swój plan na ten mecz, na pewno powalczymy i pogramy w piłkę. Nie będziemy stać w polu karnym i grzecznie czekać na najniższy wymiar kary - zaznaczył trener.

Jednym z kluczowych elementów w pracy trenera jest analiza spotkań rywala, aby w jak najlepszy sposób przygotować swój zespół do nadchodzącego meczu. Nie jest zatem tajemnicą, że trener Jóźwiak oglądał już mecze Widzewa ze Skrą Częstochowa oraz Stalą Rzeszów. - Bardziej skupiony byłem na tym ostatnim spotkaniu. Widzew gra bardzo wyrachowaną piłkę i było to widać w Rzeszowie. Większość zawodników wie, co ma robić na boisku i dlatego dla mnie jest to główny faworyt do awansu. Nie mówię tego z perspektywy byłego piłkarza, a tego co widać w tabeli. Widzew jest liderem z najlepszą ofensywą w lidze, dlatego jest kandydatem do gry w wyższej klasie - zakończył trener Legionovii.