Global categories
Bogdan Jóźwiak: Będziemy mieli swój plan na ten mecz
Początek audycji poświęcono okresowi gry Jóźwiaka w Łodzi, podczas którego zanotował 107 meczów w barwach Widzewa. - Rozegrałem cztery sezony w Widzewie w ekstraklasie. Był to wspaniały okres, cały czas liczyliśmy się w walce o mistrzostwo Polski, a mnie udało się zdobyć wicemistrzostwo kraju i zająć trzecie miejsce - te największe sukcesy akurat mnie ominęły, ale jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem i co udało nam się w tym klubie zbudować - wspominał trener Legionovii na antenie Widzew.FM.
Młodsi fani mogą kojarzyć gościa wtorkowej audycji tylko z ławki trenerskiej, ponieważ prowadzone przez niego zespoły rywalizowały z łódzkim klubem w lidze. - Najbardziej pamiętam starcia Widzewa z Lechią Tomaszów Mazowiecki, kiedy walczyliśmy o awans do II ligi i z tych meczów mogę być kojarzony jako trener przez młodszych kibiców. Najważniejszejsze było spotkanie o awans, w którym finalny remis nie przyniósł nam promocji do II ligi. Szkoda, że Lechia nie awansowała, bo był to bardzo dobry, ułożony zespół. Po ostatniej kolejce widziałem łzy w oczach piłkarzy - był żal, bo zasłużyli na grę w II lidze - przypomniał Jóźwiak.
Po reaktywacji klubu poszukiwano trenera, który znałby specyfikę gry w niższych ligach oraz potrafiłby udźwignąć ogromny ciężar wynikający z historii Widzewa oraz chęci szybkiego powrotu do elity. - Był taki moment, że byłem blisko klubu i prowadziłem bardzo zaawansowane rozmowy z Widzewem, ale działacze zdecydowali się na usługi trenera Cecherza. Później moje nazwisko przewijało się już tylko w mediach, rozmowy nie były prowadzone - mówił Bogdan Jóźwiak w rozmowie z Marcinem Tarocińskim.
Widzew najbliższy mecz w "Sercu Łodzi" rozegra z prowadzoną przez Jóźwiaka Legionovią. Pomimo niskiej pozycji w tabeli przeciwników, nie należy jednak spodziewać się łatwiego spotkania. - My wiemy, że gramy z liderem i najlepszą ofensywą w lidze. Nie możemy sobie pozwolić na to, by rywalizować z Widzewem jak równy z równym albo ruszyć do ataku. Będziemy mieli swój plan na ten mecz, na pewno powalczymy i pogramy w piłkę. Nie będziemy stać w polu karnym i grzecznie czekać na najniższy wymiar kary - zaznaczył trener.
Jednym z kluczowych elementów w pracy trenera jest analiza spotkań rywala, aby w jak najlepszy sposób przygotować swój zespół do nadchodzącego meczu. Nie jest zatem tajemnicą, że trener Jóźwiak oglądał już mecze Widzewa ze Skrą Częstochowa oraz Stalą Rzeszów. - Bardziej skupiony byłem na tym ostatnim spotkaniu. Widzew gra bardzo wyrachowaną piłkę i było to widać w Rzeszowie. Większość zawodników wie, co ma robić na boisku i dlatego dla mnie jest to główny faworyt do awansu. Nie mówię tego z perspektywy byłego piłkarza, a tego co widać w tabeli. Widzew jest liderem z najlepszą ofensywą w lidze, dlatego jest kandydatem do gry w wyższej klasie - zakończył trener Legionovii.