Piątkowe popołudnie upłynęło widzewiakom pod znakiem zdrowej, sportowej rywalizacji. Obciążeni wyjątkowo mocnym porannym treningiem biegowym zawodnicy na kolejnych zajęciach, po kilkunastominutowej rozgrzewce, której część stanowiła gra w… koszykówkę, podzieleni zostali - poprzez losowanie - na pięć zespołów. Czteroosobowe drużyny grały systemem każdy z każdym, przy czym bramki na stałe obsadzone były przez Macieja Humerskiego i Patryka Wolańskiego.

Ostatecznie bezkonkurencyjny okazał się zespół nr 2 w składzie: Robert Demjan, Maciej Kazimierowicz, Bartłomiej Niedziela i Marcin Kozłowski. "Dwójka" zanotowała trzy zwycięstwa i raz podzieliła się punktami, a jej liderem i najlepszym strzelcem turnieju okazał się 35-letni Słowak. Demjan błyszczał skutecznością, zdobywając łącznie 6 goli. Popis dał w swoim ostatnim występie, pokonując bramkarza rywali aż trzykrotnie. - Szkoda tego remisu - przyznał ambitny "Kazik", który uratował punkt dla najlepszego zespołu turnieju w starciu z drużyną nr 1.

Drugie miejsce zajął zespół dowodzony przez Sebastiana Zielenieckiego (zgodnie z losowaniem nr 4). Najlepszym jego strzelcem był kolejny widzewiak ze Słowacji - Marek Zuziak (3), a w drużynie znaleźli się jeszcze Marcin Pigiel i Karol Stanek. Brązowy medal wywalczyli: Daniel Mąka, Mateusz Michalski, Aleksander Kwiek i Michał Przybylski, którzy tworzyli drużynę nr 1 i jako jedyni nie przegrali z triumfatorami rozgrywek.

- Świetna robota! Bardzo mi się to podobało. Pełne zaangażowanie, a przy tym mądra gra i zero złośliwych fauli czy niebezpiecznych zagrać. Brawo panowie - ocenił turniej trener Franciszek Smuda, który z wielkim zainteresowaniem śledził stojącą na wysokim poziomie rywalizację swoich piłkarzy.

Jeszcze przed obiadem widzewiaków czekała odnowa biologiczna w Termach Uniejów. W sobotę piłkarze Widzewa na zakończenie obozu przygotowawczego w Uniejowie zagrają mecz towarzyski ze Stomilem Olsztyn. Spotkanie rozpocznie się w samo południe, a transmisję z niego przeprowadzi Widzew TV.