Global categories
Bezbramkowy remis Widzewa - relacja z meczu z Sokołem Ostróda
Sobotni pojedynek z Sokołem Ostróda był dla widzewiaków ostatnim, który jako gospodarze rozgrywali na stadionie Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Milionowej. Wiosną łodzianie będą już występować na swoim nowym obiekcie przy al. Piłsudskiego.
Przed spotkaniem z Sokołem widzewiaków nie ominęły jednak kłopoty kadrowe. Z powodu kontuzji z meczowej osiemnastki wypadł Princewill Okachi, którego zastąpił wracający do zdrowia Przemysław Rodak. Z kolei w miejsce Kamila Wielgusa w meczowym składzie pojawił się Patryk Nouri.
Pierwszą dobrą okazję do wyjścia na prowadzenie widzewiacy wypracowali sobie już w 4. minucie meczu. Lewą stroną boiska szarżował Mateusz Michalski, który zagrał do Daniela Mąki, ale jego próbę wycofania piłki w pole karne przyblokowali obrońcy gości. W 10. minucie defensorzy Sokoła wybili z kolei na rzut rożny ostre dośrodkowanie Adriana Budki.
Po około kwadransie optyczną przewagę zyskali piłkarze z Ostródy, ale nie przełożyło się to na realne zagrożenie pod bramką Mateusza Wlazłowskiego. Łodzianie natomiast od czasu do czasu ruszali z kontrą. W 23. minucie Daniel Mąka rozpędził się z piłką aż pod linię bramkową, wycofał futbolówkę w pole karne, ale uderzenie Adriana Budki z około 13. metra było niecelne. Zawodnicy z Ostródy odpowiedzieli w 28. minucie – wówczas na strzał z około 30. metrów zdecydował się Adrian Korzeniewski, jednak bramkarz Widzewa na raty obronił to uderzenie.
Znakomitą okazję na pokonanie Kamila Kotkowskiego zmarnował w 33. minucie Mateusz Michalski, który w sytuacji na sam uderzył prosto w bramkarza. Michalski mógł jeszcze podawać do Budki, który miałby przed sobą zupełnie pustą bramkę. Z kolei w 41. minucie po świetnym podaniu od Przemysława Rodaka Mąka zamiast oddawać strzał szukał podaniem Kamila Sabiłłę. Do przerwy Widzew remisował z Sokołem 0:0.
Drugą połowę oba zespoły rozpoczęły bez zmian w składach, a goście zaczęli grać o wiele odważniej. W 49. minucie Wlazłowski obronił groźny strzał Łukasza Buczkowskiego, zaś w 52. minucie bramkarz Widzewa złapał ostre dośrodkowanie w pole karne z rzutu wolnego. W 59. minucie Sebastian Pączko próbował zaskoczyć Wlazłowskiego strzałem w krótki róg, ale piłka minęła bramkę.
W 62. minucie w końcu w ofensywie przypomnieli o sobie łodzianie. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła na 23. metr do Kamila Tlagi, ten huknął z woleja, jednak futbolówka jedynie obiła poprzeczkę. W 71. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Daniel Mąka, ale i tym razem na posterunku czuwał Kotkowski.
W 87. minucie przed doskonałą okazją na otwarcie wyniku stanął jeszcze Norbert Jędrzejczyk, jednak jego uderzenie z 11. metrów było zdecydowanie zbyt lekkie, aby zaskoczyć bramkarza rywali. Do końca meczu gospodarzom nie udało się już znaleźć recepty na rozmontowanie defensywy Sokoła i w efekcie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
RTS Widzew Łódź – Sokół Ostróda 0:0
Widzew: Mateusz Wlazłowski – Kamil Bartos (81’ Maciej Szewczyk), Norbert Jędrzejczyk, Sebastian Zieleniecki, Bartłomiej Gromek (70’ Krzysztof Możdżonek), Adrian Budka, Przemysław Rodak, Kamil Tlaga, Mateusz Michalski, Daniel Mąka (85’ Kacper Bargieł), Kamil Sabiłło (76’ Patryk Strus).
Sokół: Kamil Kotkowski – Adrian Korzeniewski, Roman Mykytyn, Kamil Maternik, Łukasz Buczkowski, Michał Jankowski, Krystian Słowicki, Michał Danilczyk, Kamil Smyt (53’ Krzysztof Filipek), Sebastian Pączko (90’ Adrian Pluta), Robert Hirsz.
Żółte kartki: Kamil Tlaga, Norbert Jędrzejczyk (Widzew) – Roman Mykytyn, Krystian Słowicki, Łukasz Buczkowski (Sokół)