Bez bramek przy al. Piłsudskiego
Ładowanie...

Global categories

09 April 2021 19:04

Bez bramek przy al. Piłsudskiego

W meczu 24. kolejki Fortuna 1 Ligi Widzew Łódź bezbramkowo zremisował z Puszczą Niepołomice.

W porównaniu do przegranego 0:3 spotkania z Zagłębiem Sosnowiec trener Enkeleid Dobi dokonał w wyjściowym składzie Widzewa Łódź aż pięciu zmian. Pojawili się w nim Łukasz Kosakiewicz, Krystian Nowak, Mateusz Możdżeń, Dominik Kun oraz Piotr Samiec-Talar.

Widzewiacy od pierwszych minut próbowali zaatakować bramkę rywali, tak jakby chcieli jak najszybciej zmazać plamę z poprzedniego meczu. Od początku na prawym skrzydle aktywny był Mateusz Michalski, w 7. minucie w szesnastkę ładnie dośrodkował Kosakiewicz i Marcin Robak głową uderzył obok słupka. W 11. minucie goście wykonywali rzut wolny z dogodnej odległości, ale zakończył się on wybiciem piłki na róg. Po nim z kolei głową nad bramką uderzył Michał Czarny.

W kolejnych fragmentach gra toczyła się głównie w środku pola, sporo było niedokładności i fauli z obu stron. W 21. minucie dobrze zapowiadającą się akcję Puszczy przerwało przypadkowe zagranie ręką Huberta Tomalskiego. Po chwili sprytnym odbiorem popisał się Patryk Stępiński, ale po chwili piłkę stracił Samiec-Talar. W 27. minucie z kilkunastu metrów strzelał Tomalski - został zablokowany przez jednego z widzewiaków. W kolejnej akcji sprzed pola karnego uderzał Mateusz Możdżeń, ale i on trafił wprost w nogi rywala. W 31. minucie po dośrodkowaniu Dominika Kuna obok słupka główkował Michalski.

W końcówce pierwszej połowy po strzale głową Marcina Robaka w polu karnym Puszczy doszło jeszcze do ogromnego zamieszania, w którym ucierpiał bramkarz Mateusz Górski. Po interwencji sztabu medycznego mógł on jednak kontynuować grę, a po chwili obronił strzał Robaka w krótki słupek.

W drugiej połowie dłużej przy piłce wciąż utrzymywał się Widzew, ale nie przekładało się to na klarowne okazje bramkowe. W 57. minucie po szybkiej kontrze Marcin Robak ładnie przełożył jednego z rywali, jednak uderzył bardzo niecelnie. Niewiele działo się także pod bramką Widzewa - dopiero w 67. minucie strzał głową oddał Szymon Kobusiński, ale zdecydowanie zbyt lekki, by zaskoczyć Jakuba Wrąbla. W 69. minucie bramkarz gospodarzy interweniował po szybkiej kontrze Puszczy i uderzeniu Sebastiana Górskiego.

W 78. minucie po podaniu Michalskiego przed dobrą szansą na zdobycie gola stanął Piotr Samiec-Talar, który jednak uderzył wprost w nogi rywala. Kilka minut później wyjść na prowadzenie mogli goście, ale po dobrej akcji Michał Rakoczy nie potrafił pokonać Wrąbla. W samej końcówce bramkarz Widzewa doskonale obronił jeszcze jedno uderzenie tego samego zawodnika. Ostatecznie jednak w piątek na stadionie przy al. Piłsudskiego 138 gole nie padły.

Widzew Łódź - Puszcza Niepołomice 0:0

Widzew Łódź: Jakub Wrąbel - Patryk Stępiński, Daniel Tanżyna, Krystian Nowak, Łukasz Kosakiewicz (66’ Kacper Gach), Dominik Kun (62’ Michael Ameyaw), Bartłomiej Poczobut (86’ Marek Hanousek), Mateusz Możdżeń (67’ Patryk Mucha), Mateusz Michalski, Piotr Samiec-Talar (86’ Paweł Tomczyk), Marcin Robak.

Puszcza Niepołomice: Mateusz Górski - Erik Cikos, Michał Czarny, Ivan Hladik, Marcel Pięczek, Longinus Uwakwe (46’ Marcin Stefanik), Jakub Serafin, Jakub Bartosz (54’ Sebastian Górski), Karol Knap, Hubert Tomalski (78’ Michał Rakoczy), Łukasz Spławski (54’ Szymon Kobusiński).

Sędzia: Łukasz Szczech

Żółte kartki: Kosakiewicz, Nowak, Poczobut - Stefanik, Serafin