Bartek Pawłowski
Transfery
Piłkarze
Bartłomiej Pawłowski wraca do Widzewa Łódź
Bartłomieja Pawłowskiego kibicom Widzewa Łódź przedstawiać nie trzeba. Na początku 2013 r. został wypożyczony do łódzkiego Klubu z Jagiellonii Białystok i bardzo szybko zdobył sobie sympatię fanów czerwono-biało-czerwonych. W rundzie wiosennej sezonu 2012/2013 zagrał w barwach Widzewa 15 spotkań w ekstraklasie, zdobywając w nich cztery gole. Do tego dołożył jeszcze dwa mecze w rundzie jesiennej kolejnego sezonu, po czym z końcem lipca 2013 r. został wypożyczony do hiszpańskiej Malagi. Był to wówczas transferowy hit ekstraklasy.
W Primera Division Pawłowski zagrał w ośmiu spotkaniach i strzelił jedną bramkę. Po rundzie hiszpański klub nie był zainteresowany wykupieniem pomocnika z Widzewa i ostatecznie trafił on do Lechii Gdańsk. Później grał jeszcze w Zawiszy Bydgoszcz, Koronie Kielce, Zagłębiu Lubin oraz tureckim Gaziantep FK. Jego ostatnim klubem był Śląsk Wrocław, w barwach którego jesienią zagrał 12 spotkań na poziomie PKO BP Ekstraklasy i zanotował dwie asysty. We wtorek zawodnik rozwiązał ze Śląskiem kontrakt za porozumieniem stron.
Łącznie Bartłomiej Pawłowski ma na koncie ponad 180 spotkań w ekstraklasie, w których zdobył 23 gole i zanotował 20 asyst. Zagrał w 10 meczach reprezentacji Polski U19 i 13 spotkaniach kadry U20.
Teraz doświadczony pomocnik wraca do Klubu z al. Piłsudskiego. Z Widzewem związał się umową na półtora roku z opcją przedłużenia o kolejny rok. - Na pewno wiedziałem, ze ten dzień nastąpi, bo deklarowałem wiele lat temu, że chcę tutaj wrócić. Dziś jest to inny Widzew, ale czuję ten sam dreszczyk emocji, gdy przychodziłem tutaj po raz pierwszy - powiedział Bartłomiej Pawłowski.
- Do drużyny dołącza bardzo doświadczony gracz, mający za sobą występy nie tylko w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, ale również w Turcji, Hiszpanii i w europejskich pucharach. Powrót Bartka do Widzewa wpisuje się zarówno w nasze doraźne cele transferowe na zimowe okienko, jak i długoterminową koncepcję budowy drużyny. Zapowiadaliśmy, że chcemy pozyskać zimą zawodników, którzy od razu podniosą poziom zespołu i pomogą mu osiągnąć oczekiwany cel sportowy, ale jednocześnie priorytetem będzie dla nich rozwój Widzewa, a nie osobisty interes finansowy. Wszystko to ma miejsce w przypadku Bartka, dla którego jest to także w pewnym sensie powrót do domu - dodał Mateusz Dróżdż, prezes Widzew Łódź SA.