Bartłomiej Niedziela: FIFA tylko w dobrym towarzystwie
Ładowanie...

Global categories

23 March 2018 10:03

Bartłomiej Niedziela: FIFA tylko w dobrym towarzystwie

Na co wydał pierwsze zarobione pieniądze? Co ceni w kobietach? Jaki jest jego pozaboiskowy idol? Odpowiedzi na te i inne pytania, znajdziecie w naszym widzewskim cyklu "Nic o piłce".

Twoja ulubiona zabawa w dzieciństwie?

- Czytałem większość tych ankiet i niestety nie będę oryginalny… zdecydowanie podchody.

Czego lub kogo bałeś się w dzieciństwie?

- Sąsiada.

Twój ulubiony przedmiot w szkole?

- Wychowanie fizyczne, ale również historia, szczególnie ta z okresu pierwszej i drugiej wojny światowej.

Na co wydałeś pierwsze zarobione pieniądze?

- Dokładnie nie pamiętam, ale coś mi świta, że kupiłem porządne buty do piłki nożnej.

Oszczędny czy rozrzutny?

- Zdecydowanie oszczędny.

Motor czy samochód?

- Raczej samochód, ale motorami też jeździłem. Miałem skutery.

Spacer czy lenistwo na kanapie?

- Zdecydowanie aktywność na świeżym powietrzu, szczególnie z rodziną. Choć nie ukrywam, że czasem spacer w samotności też się przydaje.

Brunetki czy blondynki?

- Brunetki.

Co przede wszystkim cenisz w kobietach?

- Poczucie humoru i szczerość.

Kto jest Twoim pozaboiskowym idolem?

- Zawsze lubiłem oglądać skoki narciarskie. Kiedyś numerem jeden był Adam Małysz, teraz Kamil Stoch. Staram się oglądać każdy konkurs. Ostatnio mamy z czego być dumni.

W wolnych chwilach książka czy dobry film?

- Ostatnio z braku czasu raczej film.

Ulubione miejsce w Łodzi?

- Nie mam zbyt wiele czasu na wypady na miasto. Jeśli już, to ulica Piotrkowska i oczywiście Serce Łodzi przy alei Piłsudskiego 138.

Morze, góry czy jezioro?

- Morze.

Ulubiona pora roku?

- Wiosna i lato.

Ulubiony alkohol?

- Piwo.

Co zrobiłbyś, gdybyś przez dzień mógł być niewidzialny?

- Podszedłbym tam, gdzie nie można wejść na co dzień.

Gdybyś wygrał milion dolarów…

- Wykończyłbym dom, który wymaga sporego wkładu finansowego, a także zabezpieczył na lata siebie i najbliższych.

Twoje największe marzenie to…

- Odkąd jest rodzina te marzenia się lekko przewartościowały. Chciałbym, żeby kiedyś któryś z moich synów został piłkarzem i grał w mocnym klubie. Kto wie, może obaj podążą tą drogą. Wtedy marzenie spełniłoby się podwójnie.

Dla jakiej gry komputerowej mógłbyś stracić poczucie czasu?

- Dzisiaj nie mam już czasu na granie. Kiedyś kolekcjonowałem wszystkie roczniki FIFY, ale grałem tylko w dobrym towarzystwie, z mocnymi przeciwnikami. Nie uznawałem "komputerowych" przeciwników.

Film, który możesz oglądać do znudzenia?

- Wszystkie filmy wojenne np. "Pianista", "Chłopiec w pasiastej piżamie", "Przełęcz ocalonych".

Potrawa, na którą zawsze masz ochotę?

- Pizza i sushi.

Gadżet elektroniczny, bez którego nie mógłbyś się obyć?

- Smartfon.

Co będziesz robił po zawieszeniu butów na kołek?

- Jeszcze o tym nie myślę. Mam zamiar jeszcze długo grać w piłkę, ale chyba najbardziej prawdopodobne jest otworzenie biznesu.  

Gdybym nie został piłkarzem, zostałbym…

- Strażakiem i byłem bardzo blisko tego wariantu. Przez dwa lata pracowałem w straży pożarnej, do czasu testów w Ruchu Wysokie Mazowieckie. To był ten moment, w którym zdecydowałem się na to, że idę w kierunku piłki nożnej.