W porannej rozmowie z Antonim Figlewiczem trener zwracał uwagę na coraz większe współoddziaływanie Młodego Widzewa i Akademii: - Uważam, że zgłoszenie młodych zawodników do ligi młodzików D2, rozgrywek gdzie większość zawodników to gracze z rocznika 2010, to bardzo dobry pomysł. Nasi gracze są o rok młodsi, ale ta drużyna to doskonały pomost pomiędzy Młodym Widzewem a Akademią. Dla najbardziej utalentowanych zawodników to dobra okazja do rozwoju, a dla nas do obserwacji tych najlepszych graczy. Ponadto, nasza młodzież już rok wcześniej może wdrażać się w te ligowe starcia i nieco poważniejszy futbol - później będzie tym zawodnikom łatwiej, gdy już zasilą Akademię - powiedział w Widzew.FM Sadura.

W trakcie audycji poruszono także tematy stricte szkoleniowe: - To nie jest tak, że trenerzy w Widzewie już wszystko potrafią - to zawsze jest otwarty proces rozwoju widzewskich kadr. Staramy się konstruować dobrze działające struktury i wprowadzać jak najskuteczniejsze metody treningu. W Akademii roi się od trenerów chętnych do dzielenia się swoją wiedzą i bardzo łatwo pozyskiwać w Widzewie wiedzę od bardziej doświadczonych kolegów. Dla trenerów Młodego Widzewa organizowane są szkolenia, także z dyrektorem Akademii - z takich spotkań można naprawdę sporo wynieść - zauważył trener Młodego Widzewa.

Podopieczni Artura Sadury mają za sobą trzy ligowe mecze - zgromadzili do tej pory siedem punktów: - Nie ulegamy punktomanii, bo to bardzo młoda drużyna i przede wszystkim ma się ona rozwijać. Nie wywieramy żadnego nacisku na wynik, choć oczywiście nie mamy takiego wielkiego wpływu na to co i jak przeżywa taki młody zawodnik w swojej głowie. Staramy się jednak zdejmować presję z naszych graczy - stanowczo stwierdził trener, który chętnie odpowiadał też na pytania dotyczące ogólnokrajowego szkolenia: - W skali kraju problem infrastrukturalny nie jest dla nas tak poważny. Mamy ponadto wielu rozwijających się trenerów, młodych, ambitnych. Kiedy osiem lat temu zaczynałem pracę jako trener, wchodziłem w zupełnie inny świat, a teraz ta świadomość w środowisku trenerskim jest, moim zdaniem, dużo większa. Na przykładzie Młodego Widzewa, na przykładzie Akademii, widać, że zaczynają się w Polsce działania według spójnego planu i myślę, że właśnie taka praca pozwoli nam nadrobić te lata braków i niewiedzy - skomentował rozwój piłki młodzieżowej szkoleniowiec.

Przypominamy także, że cały czas trwa nabór do Młodego Widzewa, o czym dokładniej pisaliśmy [TUTAJ]. O promocji najmłodszych drużyn Widzewa wspomniał także nasz środowy gość: - Myślę, że takie akcje jak strefa kibica dla młodzieży przed meczem z Górnikiem Polkowice, zaproszenie dzieci na to spotkanie, na najbliższy mecz ze Skrą Częstochowa - to wszystko procentuje i zainteresowanie Młodym Widzewem jest bardzo duże. Był czas, że dostawałem trzydzieści telefonów dziennie z pytaniem co i jak trzeba zrobić, by grać z nami. Dodatkowo reklamujemy się w szkołach, przedszkolach i na Facebooku, przez co trafiamy bezpośrednio do zainteresowanych dzieci i rodziców - podsumował Artur Sadura.

W ciągu niemal czterdziestu minut rozmowy Artur Sadura i Antoni Figlewicz poruszyli o wiele więcej wątków związanych z piłką młodzieżową i szkoleniem najmłodszych piłkarzy. Powtórki audycji "Młodzieżówka" zaplanowano na godziny 16:00, 19:00 i 21:00. Później program pojawi się w archiwum radia na widzew.fm i w serwisie Spotify. 

Najbliższy mecz domowy Młody Widzew zagra w niedzielę - przy Małachowskiego najmłodsza z ligowych drużyn Widzewa podejmie AKS SMS Łódź.