Antoni Klimek
Wywiady i konferencje
Transfery
I Drużyna
Ekstraklasa
Antoni Klimek: Jestem gotowy do walki o pierwszy skład
Widzew.com: Jak opiszesz siebie jako piłkarza?
Antoni Klimek: Moją nominalną pozycją jest wahadło, często podłączam się do akcji ofensywnych, przez co mogę zagrać również na skrzydle. Dobrze operuję lewą, jak i prawą nogą, więc nie jestem przywiązany do konkretnej strony boiska. Dam z siebie wszystko, aby dostarczyć kibicom powody do radości.
Wydaje się, że fani mogą sobie po tobie wiele obiecywać. Jesteś młodym piłkarzem, masz status młodzieżowca, ale za tobą już sporo meczów w Fortuna 1 Lidze. Jakie są twoje pierwszoligowe doświadczenia?
- Mam za sobą dwa lata na poziomie pierwszej ligi. Pierwszy sezon uważam za udany, biorąc pod uwagę wyniki drużynowe, jak i indywidualne. Uważam, że nauczyłem się naprawdę dużo, przede wszystkim cierpliwości i tego, jak ciężko pracować i nie spuszczać głowy niezależnie od sytuacji.
Nie boisz się presji związanej z przejściem do Widzewa? Trafiasz do ekstraklasowego klubu, który sprzedaje tysiące karnetów w kilka godzin, ludzie zaczepiają cię na ulicy.
- Uważam, że to niesamowite, jak duża jest tutaj rzesza fanów. Cała marka Widzewa i ta otoczka to naprawdę świetna sprawa. Uważam, że o to chodzi w piłce, żeby zawieszać sobie poprzeczkę coraz wyżej.
To był twój cel, żeby grać w takim klubie jak Widzew, przy pełnych trybunach?
- Uważam, że wszystko, co się dzieje w piłce nożnej jest dla ludzi. Gra się i zdobywa bramki dla kibiców, którzy przychodzą na stadion.
Jak podobał ci się twój rebus transferowy?
- Bardzo, bo pokazywał niezwykle ważną dla mnie bramkę. Nie był tylko trudny do odgadnięcia.
To było pamiętne wydarzenie dla ciebie, duży krok w twoim rozwoju. Coś, po czym zapamiętali cię również kibice Widzewa. Jak wspominasz tę bramkę?
- To był dla mnie wielki dzień, moja pierwsza bramka na centralnym poziomie w Polsce. Zdecydowanie jeden z najważniejszych momentów w moim piłkarskim życiu. Mam nadzieje, że z Widzewem będzie takich chwil więcej.
Przychodzą tu młodzi zawodnicy, urodzeni już w XXI wieku. Czy na was działa magia Widzewa ?
- Magia Widzewa zdecydowanie działa i to niezależnie od wieku. Pamiętam jak przyjechaliśmy tutaj z Odrą, klimat na stadionie zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jest to jedno z najbardziej ikonicznych miejsc na piłkarskiej mapie Polski.
Masz za sobą też doświadczenia reprezentacyjne, gdzie tryb pracy wygląda inaczej niż w klubie. Inny trener, cele, zadania. Co dały ci powołania do kadry młodzieżowej?
- Reprezentacja to nowe doświadczenie, nowi zawodnicy będący tylko w moim wieku. Można z tego wyciągnąć dużo doświadczenia, zobaczyć, w jakim jest się miejscu, w porównaniu do innych piłkarzy w swoim roczniku. Przede wszystkim, dostaje się dużo pokładów energii do pracy i pewności siebie.
Czy jesteś zawodnikiem gotowym na ciężką pracę? Z pewnością będziesz musiał zapracować na miejsce w składzie.
- Czuje się zdecydowanie gotowy, aby walczyć o miejsce w składzie. Myślę, że rywalizacja w piłce jest naturalna. Każdy zawodnik jest do niej przyzwyczajony i to ona napędza go do ciężkiej pracy i rozwoju.