Andrzej Michalczuk: Puchar rządzi się swoimi prawami
Ładowanie...

Global categories

28 October 2019 16:10

Andrzej Michalczuk: Puchar rządzi się swoimi prawami

Były piłkarz Widzewa daje równe szanse obu zespołom w nadchodzącym spotkaniu Widzewa z Legią w rozgrywkach Totolotek Pucharu Polski.

Zbliżające się starcie z Legią Warszawa w ramach 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski budzi wiele emocji wśród kibiców obu klubów. Z wieloletnią rywalizacją tych klubów wiąże się wiele anegdot, historii i wspomnień. Kilkoma z nich podzielił się gość niedzielnego audycji "Nasz Widzew", czyli Andrzej Michalczuk, dwukrotny mistrz Polski w czerwono-biało-czerwonych barwach. 

Puchar Polski wielokrotnie dawał okazje do tworzenia świetnych historii, w których niżej notowane zespoły z sukcesem stawiały czoła renomowanym, faworyzowanym przeciwnikom. Doskonałym przykładem jest spotkanie Widzewa ze Śląskiem Wrocław, w którym łodzianie wyrzucili z rozgrywek ówczesnego wicelidera ekstraklasy. - Puchar rządzi się swoimi prawami. Drużyny z Ekstraklasy grają z rywalami z  I ligi, II ligi i nie idzie im łatwo. Nie padają wyniki 5:0  i nie widać dużych różnic, trafiają się minimalne zwycięstwa, jak 2:1, dogrywki, karne. Przeżyłem taki mecz, w którym graliśmy we Wrocławiu przeciwko Polarowi, występującemu wtedy w III lidze i przegraliśmy 0:1 - mówił były zawodnik Widzewa w rozmowie z Piotrem Galińskim i Marcinem Tarocińskim

Gramy u siebie, znamy swój stadion i znamy doskonale swoich świetnych kibiców, a do tego wszystkie bilety się wyprzedały. Wydaje mi się, że chłopaki dadzą z siebie wszystko i zrobią niespodziankę, dla byłych zawodników i swoich kibiców - podkreślał Michalczuk na antenie Radia Łódź.

- Mecze z Legią zawsze były spotkaniami "o wszystko". Nikt nie musiał nas do nich motywować. Pamiętam wygrane 3:2, 1:0, gdzie w końcówce bramkę strzelił Jacek Dembiński. Na wyjeździe gra się ciężej, u siebie łatwiej. Legia gra w ekstraklasie, ale wydaje mi się, że w tym pucharowym starciu szansę będą wynosić 50 na 50 - podsumował gość ostatniego odcinka programu "Nasz Widzew".