W Zajeździe Nadrzecze trenerzy Bartosz Bielecki i Przemysła Szulc mieli do dyspozycji między innymi halę pneumatyczną (sztuczne boisko pod balonem, ogrzewane i oświetlane). - Pracowaliśmy głównie nad pressingiem wysokim, finalizacją i fazami przejściowymi meczu - precyzyjnie wskazuje najważniejsze założenia wyjazdowych treningów Bielecki.

Na zakończenie pobytu w Biłgoraju piłkarze rocznika 2004, wzmocnieni przez kadrę szkoleniową Widzewa znajdującą się na obozie, w meczu bardzo towarzyskim pokonali drużynę seniorów KS-u Włókniarza Frampol aż 14:3. Wcześniej widzewiacy z U14 - w podziale na dwa zespoły - zremisowali z rok starszymi piłkarzami BKS-u Lublin (2:2) i przegrali 2:4 z Lublinianką.

Dwa mecze na wyjeździe rozegrali również czerwono-biało-czerwoni z rocznika 2006, którzy najpierw przegrali 3:10 z silną Lublinianką, a następnie 1:3 ze Stalówką Stalowa Wola. - Warunki do pracy w Biłgoraju były bardzo dobre. Odpowiadało nam zwłaszcza kryte boisko, idealnie dopasowane rozmiarowo do gry w naszej kategorii wiekowej - podkreśla trener Szulc.

Już w niedzielę, czyli dzień po powrocie ze zgrupowania, piłkarze z widzewskiego rocznika 2004 rozegrali kolejny sparing. Tym razem zmierzyli się z Wartą Sieradz 2003. Mecz zakończył się wynikiem 7:3 dla łodzian, a bramki strzelali Damian Związek (4), Jakub Rospara (2) i Dawid Owczarek.