Global categories
Adam Radwański: Nie chcemy już wypuścić lidera z rąk
Sytuacja w tabeli przed ostatnią kolejką rundy jesiennej jest taka, że w czołówce ligi - między drużynami z pierwszego i piątego miejsca jest sześć punktów różnicy. Szósty - Ursus Warszawa - do Widzewa traci ich już dziewięć.
Z zespołami z miejsce 2-5 widzewiacy grali na wyjazdach. Z boisk rywali przywieźli 10 na 12 punktów. A ostatnia wygrana z trzecią Lechią w Tomaszowie Mazowieckim dała im awans na pozycję lidera. Wcześniej wygrali na wyjazdach z Sokołem Aleksandrów Łódzki i Finishparkietem Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie, a zremisowali z Huraganem Morąg. Z drużyn, które też nie zamierzały się tylko bronić, Widzew wygrał w Ząbkach z rezerwami Legii Warszawa i zremisował w stolicy z Polonią.
- Z takimi zespołami gra się nam lepiej niż z takimi, które się murują. Wtedy rzeczywiście jest nam trudniej, bo jest dużo mniej miejsca na połowie rywala. To oczywiste, że wolimy mierzyć się z drużynami grającymi otwarty futbol - podkreśla Adam Radwański.
Pomocnik Widzewa ma nadzieję, że także sobotni rywal nie będzie starał się za wszelką cenę tylko nie stracić bramki.
- Wydaje mi się, że trener tego zespołu, Sławomir Majak, nie nastawi się tylko na obronę. To widzewiak i będzie chciał pokazać się z dobrej strony - uważa Adam Radwański. - Zwycięstwo dam nam spokojnie myśleć o zimowych przygotowaniach, bo wtedy nie spadniemy z pozycji lidera.
W środę piłkarze szlifowali taktykę na mecz z Sokołem Ostróda. Do treningów z zespołem wrócił Bartłomiej Niedziela. Był też oczywiście testowany bramkarz Paweł Florek, który tak bronił we wtorek na teningu strzeleckim:
Dziś siłownia i ostry trening strzelecki. Wolański i testowany Florek w akcji. pic.twitter.com/UY1jtfBcyX
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) November 14, 2017