Global categories
91-letni kibic Widzewa z bloku naprzeciwko stadionu
Stefan Kowalczyk (rocznik 1927) do Łodzi trafił z Góry Kalwarii, gdzie służył w jednostce wojskowej. – Zdrowie już nie dopisywało i musiałem zrezygnować z munduru. Dostałem zapytanie, czy chcę mieszkać w Łodzi. Zgodziłem się i jak się okazało dostałem przydział na I piętrze naprzeciwko stadionu – opowiada kibic.
Kiedy pan Stefan wprowadził się do bloku przy ul. św. Kazimierza 11 Widzew był jeszcze w II lidze. Dwa sezony później mógł już patrzeć z okna na drużynę I ligi. – Wtedy z pierwszego piętra było trochę widać murawy, a z trzeciego u sąsiada całkiem już dużo. Tyle że podczas meczów, to byłem na trybunach, a nie siedziałem w oknie – podkreśla. – Pamiętam Widzew z czasów nieżyjącego prezesa Ludwika Sobolewskiego. Często go widywałem. Potem kolejny świetny okres był za czasów trenera Franciszka Smudy. Mam z nim kilka zdjęć. W domu znalazłem też takie cegiełki, które dawaliśmy na rozbudowę obiektów.
Pan Stefan wspomina stadion, który dookoła ogradzał płoty z desek, a na trybunach były drewniane ławki. Potem wymieniono je na krzesełka i zadaszono część trybuny A. W końcu stary stadion zburzono i w marcu 2017 roku otwarto nowy. – Teraz jak jest taki piękny stadion, to przydałoby się wrócić do ekstraklasy – mówi pan Stefan.
Był na ostatnim meczu z Siarką i, choć Widzew wygrał 4:0, to uważa, że piłkarze… - Muszą chyba jeszcze częściej strzelać na bramkę. Do pewno momentu dobrze rozgrywają, a potem rzadko uderzają z daleka. Ale grają coraz lepiej – przyznaje pan Stefan.
We wtorek odebrał ufundowany przez klub karnet i teraz może być na meczach jeszcze częściej. W końcu ma najbliżej prawie ze wszystkich...