Dyrektor Projektów Klubowych był pomysłodawcą wprowadzenia na rynek piwa sygnowanego przez Widzew we współpracy z czeskim browarem Holba. Część zysków ze sprzedaży Robotniczego 1910 trafia do klubu.

Piwo trafiło na rynek dokładnie dwa miesiące temu - 20 lipca, tuż przed inauguracją II-ligowego sezonu. Szybko stało się hitem i pierwszy transport sprzedał się błyskawicznie. W czwartek klub odwiedziła delegacja z Czech i poinformowała, że do tej pory zostało sprzedane 300 tys. butelek Robotniczego 1910.

- Klub jest bardzo zadowolony ze sprzedaży. Te najbardziej optymistyczne prognozy zakładały sprzedaż 1 mln sztuk rocznie i wygląda na to, że taki cel jest to do zrealizowania - uważa Sadłecki. - Cieszymy się, że Robotnicze 1910 tak dobrze przyjęło się wśród kibiców, ale nie tylko.

- Przyjechaliśmy na podsumowanie tych dwóch miesięcy. Browar jest bardzo zadowolony ze współpracy z Widzewem i chce, by się rozwijała i wchodziła na wyższy poziom - zapewnia Rafał Sławek, przedstawiciel browaru Holba w Polsce. - Holba chce się jeszcze mocniej zaangażować w reklamę i marketing tego produktu. 

Jeśli spojrzeć na mapę stworzoną przez OSK "Tylko Widzew" oczywiście większość z prawie 350 sklepów, które ma w ofercie widzewskie piwo, jest w Łodzi. Można jednak je dostać w całym regionie, a także np. w Białymstoku, Poznaniu, Bydgoszczy czy Ciechocinku.

Jeszcze w tym roku klub planuje dwie niespodzianki związane z Robotniczym 1910. - Pierwszą planujemy uczcić symboliczną datę, czyli 19.10. A druga planowana jest na okres świąteczny - mówi Sadłecki.

W sklepie oficjalnym pojawiła się też partia koszulek wzorowana na etykiecie piwnej. Cieszyły się taką popularnością, że została zamówiona kolejna dostawa. W planach są kolejne gadżety związane z Robotniczym 1910. W trakcie tworzenia jest unikalna seria szklanek i kufli.