Tym razem rywalizacja na wiedzę w teleturnieju przygotowanym przez TVP Sport emocjonująca była do samego końca. Obaj zawodnicy sześć rund pytań przeszli bezbłędnie i dopiero w siódmej, decydującej kolejce lepszy okazał się Łukasz Turzyniecki z Widzewa. Ale Mateusz Supryn z Cracovii okazał się wymagającym rywalem i każdy błąd mógł zadecydować o końcowym zwycięstwem w tej parze.

- Na pewno po pierwszym meczu podchodziłem do rywalizacji ćwierćfinałowej z większym spokojem, ale też z ciekawością. Apetyt oczywiście rośnie w miarę jedzenia, więc zależało mi na kolejnym zwycięstwie i awansie. Wydaje mi się, że poziom był jeszcze wyższy niż w poprzedniej rundzie, a pytania naprawdę interesujące - podkreśla widzewiak, który dzięki wyeliminowaniu w 1/8 Inakiego Astiza z Legii Warszawa (WIĘCEJ) i w 1/4 wspomnianego Supryna znalazł się półfinale #1z16 Ekstraquizu.

W ćwierćfinale do dotychczasowych kategorii tematycznych doszła kolejna: pytanie od eksperta. W widzewskiej parze zadawał je duet Jacek Laskowski - Dariusz Szpakowski. Co ciekawe, obaj doskonale znani komentatorzy pytali uczestników drugiego ćwierćfinału o kwestie związane z Widzewem. Turzyniecki musiał odpowiedzieć, jaka odległość dzieli stadion jego klubu od obiektu, na którym swoje mecze ligowe rozgrywa lokalny rywal - ŁKS. Mateusz Supryn musiał z kolei wskazać ile lat czerwono-biało-czerwonych barw bronił Zbigniew Boniek.

Dzięki rozległej wiedzy sportowej i dobremu przygotowaniu już w najbliższych dniach widzewiak powalczy o wejście do wielkiego finału teleturnieju. Emocji, również dla kibiców, nie powinno w jego kolejnym meczu zabraknąć, ponieważ półfinałowym rywalem Widzewa będzie Wisła Kraków. "Turzyka" czeka bezpośrednie starcie z Rafałem Boguskim. Jego przeciwnik od 15 sezonów nieprzerwanie występuje w ekstraklasie. Czy są pytania o piłkarską elitę, na które doświadczony wiślak nie będzie znał odpowiedzi?