Ostatni sparing przed rozpoczęciem rundy wiosennej miał przynieść trenerowi Przemysławowi Cecherzowi odpowiedź na pytanie, czy jego zespół jest już gotowy do walki ligowej, którą widzewiacy wznowią za tydzień w Nowym Dworze Mazowieckim. Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych ustawił zespół w systemie 4-1-4-1 z Sebastianem Olczakiem w roli defensywnego pomocnika oraz Piotrem Okuniewiczem w roli wysuniętego napastnika. W składzie od pierwszej minuty znaleźli się w linii pomocy Yudai Ogawa, Adam Radwański, Daniel Mąka oraz Mateusz Michalski. Takie zestawienie dawało nadzieję na ofensywną grę Widzewa od pierwszych minut.

Łodzianie ruszyli na przeciwnika już od inaugurującego gwizdka, ale strzały Ogawy oraz Mąki w pierwszych pięciu minutach nie stanowiły problemu dla strzegącego kutnowskiej bramki Michała Sokołowicza, byłego golkipera Widzewa. Chwilę później swoją okazję na otwarcie wyniku mieli gospodarze, ale Patryk Wolański poradził sobie przy dośrodkowaniu innego byłego zawodnika czerwono-biało-czerwonych, Patryka Nouriego. W 12. minucie powinno było być 1:0 dla Widzewa. Świetne podanie od Radwańskiego w pole karne otrzymał Mąka, który chwilę później przewrócił się. Arbiter uznał, że pomocnik Widzewa symulował faul i upomniał zawodnika żółtą kartką.

Dalsze minuty to konsekwentny napór gości, którym brakowało jednak ostatniego podania lub wykończenia akcji. Starania przyniosły ostatecznie efekt w 38. minucie, kiedy to Radwański zamknął dośrodkowanie z rzutu rożnego Sebastiana Olczaka. Cztery minuty przed końcem pierwszej odsłony dał o sobie znać wypożyczony do zespołu rywala Adrian Kralkowski. Napastnik faulował brutalnie w środku pola Daniela Mąkę. Reakcja arbitra mogła być tylko jedna - czerwona kartka. Kutnowianie nie zaczęli grać jednak od tego momentu w "dziesiątkę" - Kralkowskiego zastąpił inny zawodnik.

W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie - piłkarze trenera Cecherza atakowali bramkę gospodarzy. Łódzki szkoleniowiec dokonał szeregu zmian. Na boisku pojawił się m.in. niedawno zakontraktowany napastnik, Marcin Krzywicki. Czerwono-biało-czerwonym brakowało dokładności w akcjach na połowie KS Sand-Bus Kutno. W 72. minucie goście podwyższyli ostatecznie prowadzenie. Krzywicki otrzymał podanie w pole karne i z obrońcą na plecach pewnie pokonał golkipera gospodarzy strzałem w lewy róg bramki. "Krzywy" mógł zdobyć kolejną bramkę, bo w 85. minucie faulowany w polu karnym był Dawid Kamiński, a sędzia wskazał na "wapno". O wykonaniu tego rzutu karnego łódzki napastnik będzie chciał jednak jak najszybciej zapomnieć - piłka przeleciała nad poprzeczką.

Kilka minut później sędzia zakończył spotkanie. Widzew bez większych kłopotów pokonał KS Sand-Bus Kutno na terenie rywala 2:0, czym zamknął okres przygotowawczy. W nadchodzącym tygodniu drużyna rozpoczyna przygotowania do pierwszego ligowego wiosną meczu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.

KS Sand-Bus Kutno - RTS Widzew Łódź 0:2 (0:1)
0:1 - Adam Radwański 38',
0:2 - Marcin Krzywicki 72'

Skład Widzewa: Patryk Wolański (46' Maciej Humerski) - Kamil Tlaga (46' Marcin Kozłowski), Sebastian Zieleniecki (46' Przemysław Rodak), Marcin Nowak (70' Michał Czaplarski), Patryk Baran (46' Bartłomiej Gromek) - Sebastian Olczak (46' Paweł Broniszewski) - Adam Radwański (63' Krzysztof Możdżonek), Yudai Ogawa (46' Adrian Budka), Daniel Mąka (46' Maciej Kazimierowicz), Mateusz Michalski (46' Dawid Kamiński) - Piotr Okuniewicz (46' Marcin Krzywicki).