Global categories
Zwycięski koniec obozu w Cetniewie
Na sparing kończący pierwsze, tegoroczne zgrupowanie widzewiacy wyszli z trzema zmianami w składzie. Decyzją trenera Marcina Kaczmarka w piątkowym spotkaniu nie wystąpił Marcin Robak. Opaskę kapitana po strzelcu dwóch bramek przejął Mateusz Możdżeń. Dodatkowo, w zespole czerwono-biało-czerwonych testy odbywał zawodnik z Brazylii, a w miejsce Daniela Tanżyny od pierwszej minuty zagrał Sebastian Rudol.
Do pierwszej dogodnej sytuacji widzewiacy doszli już w 6. minucie. Adam Radwański wypuścił w pole karne Rafała Wolsztyńskiego. Ten stanął sam na sam z Dawidem Leleniem, ale został powalony przez golkipera gryfitów. Sędzia podyktował "jedenastkę", a do piłki podszedł sam poszkodowany. Niestety, z pojedynku zwycięsko wyszedł Leleń, który wyczuł intencję Wolsztyńskiego.
Kilka minut później napastnik Widzewa zrehabilitował się i po świetnej indywidualnej akcji podał na wolne pole do Konrada Gutowskiego, a ten z bliska wyprowadził Widzew na prowadzenie. Po zdobyciu bramki łodzianie przejęli inicjatywę w spotkaniu, ale nie przekładało się to na klarowne sytuacje do zdobycia bramek. Trzeba pamiętać, że czerwono-biało-czerwoni mieli za sobą bardzo wymagające zgrupowanie, co musiało odbić się na motoryce.
Zebrani w Cetniewie kibice ożywili się ponownie w 32. minucie. Wolsztyński wykorzystał błąd obrony Gryfa, błyskawicznie odegrał do bardzo aktywnego Radwańskiego. Pomocnik nie miał problemu, by pokonać bramkarza rywali i Widzew wygrywał 2:0. W 40. minucie przed szansą na kontaktowego gola mieli gryfici. Po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Nowickiego, a ten z 18. metrów oddał bardzo silny strzał. Na posterunku był jednak Wojciech Pawłowski, który popisał się refleksem i odbił piłkę. Przed przerwą okazję na gola miał zawodnik testowany, który po wrzutce Adama Radwańskie z półwoleja obił słupek bramki Gryfa.
Na drugą połowę widzewiacy wyszli z 7 zmianami w składzie. Tempo spotkania nie było forsowane, a za rozgrywanie wzięli się łódzcy stoperzy. Najpierw Daniel Tanżyna prostopadłym podaniem uruchomił Christophera Mandiangu, ale ten wplątał się w niepotrzebny drybling, a kilka minut później Krystian Nowak doskonale przerzucił piłkę do Marcela Pięczka, który uderzył na bramkę, ale mocno niecelnie.
Przewaga łodzian przyniosła skutek w 68. minucie. Kita wykorzystał błąd defensywy Gryfa, minął przeciwnika i uderzył nie do obrony! Było już 3:0 dla Widzewa. 10 minut później łodzianie podwyższyli prowadzenie. Doskonałym rajdem popisał się młody Robert Prochownik, który został sfaulowany w polu karnym. "Jedenastkę" na gola zamienił Christpher Mandiangu.
Gryf dążył do zdobycia honorowej bramki, ale na posterunku stał Patryk Wolański, który wybronił główkę Sikorskiego. Ostatecznie Widzew w swoim trzecim zimowym sparingu pokonał Gryfa Wejherowo 4:0. Kolejna gra kontrolna odbędzie się w środę, w Uniejowie. Rywalem będzie pierwszoligowy GKS Jastrzębie.
Widzew Łódź - Gryf Wejherowo 4:0 (2:0)
Bramki:
1:0 - Konrad Gutowski (15')
2:0 - Adam Radwański (32')
3:0 - Przemysław Kita (68')
4:0 - Christopher Mandiangu (78') (k.)
Składy:
Widzew (I połowa): Wojciech Pawłowski - Łukasz Kosakiewicz (Łukasz Turzyniecki, 24'), Sebastian Rudol, Krystian Nowak, Marcel Pięczek, Zawodnik Testowany, Bartłomiej Poczobut, Mateusz Możdżeń (kapitan), Konrad Gutowski, Adam Radwański, Rafał Wolsztyński.
Widzew (II połowa): Patryk Wolański - Łukasz Turzyniecki, Krystian Nowak (Sebastian Rudol, 67'), (Kamil Piskorski, 80'), Daniel Tanżyna, Marcel Pięczek (Filip Becht, 67'), Marcel Gąsior, Łukasz Zejdler, Christopher Mandiangu, Adam Radwański (Konrad Gutowski, 67'), (Mateusz Malec, 79'), Robert Prochownik, Przemysław Kita.
Gryf: Dawid Leleń (Robert Wika, 69') - Kamil Kankowski (Ryszard Lademann, 67'), Marcin Burkhardt (Jakub Pek, 46') , Bartosz Gęsior, Mikołaj Gabor, Oskar Sikorski, Mariusz Sławek (Rafał Jahn, 73'), Jakub Poręba, zawodnik testowany, Szymon Nowicki (Dawid Pilarski, 70'), Kewin Przygoda (Mateusz Goerke, 46')