Zapowiedź meczu Znicz Pruszków - Widzew Łódź
Ładowanie...

Global categories

09 November 2019 19:11

Zapowiedź meczu Znicz Pruszków - Widzew Łódź

Po porażce 0:1 z Resovią Widzew wypadł poza podium rozgrywek II ligi. Szansę, by na nie wrócić, łodzianie będą mieli już w niedzielę o 13:05, kiedy zmierzą się na wyjeździe ze Zniczem Pruszków.

Ostatnie dni były dla widzewiaków bardzo intensywne. Po zwycięstwie ze Stalą Stalowa Wola przyszły dwie porażki - w 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski z Legią Warszawa (2:3) i w ubiegłą niedzielę w spotkaniu 16. kolejki II ligi z Resovią (0:1). Zwłaszcza przegrana z zespołem z Rzeszowa była dla łodzian bardzo bolesna. Jedynego gola stracili w końcówce, w efekcie wypadając poza podium rozgrywek. - Widzew nie jest w tej chwili tak mocnym zespołem, jak mówili niektórzy po przegranym meczu z Legią, ani nie jest tak słaby, jak mówią niektórzy po jednej porażce z Resovią. Oczywiście nie uciekamy przed odpowiedzialnością, ale mamy przed sobą jeszcze cztery kolejki i wierzę, że zimę spędzimy na szczycie tabeli - powiedział w piątek podczas briefingu prasowego trener Marcin Kaczmarek.

Wiadomo, że do końca rundy Widzew będzie musiał sobie radzić bez Daniela Mąki, który w meczu z Resovią doznał poważnej kontuzji i musiał przejść operację. Kto go zastąpi? - Jest kilka możliwości. Próbowaliśmy przez ostatni tydzień kilku wariantów i jesteśmy już zdecydowani na jeden z nich. Mam nadzieję, że to wypali - dodał szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji sztabu.

Szansę na rehabilitację oraz powrót do ścisłej czołówki tabeli widzewiacy będą mieli już w niedzielę. O 13:05 zmierzą się na wyjeździe ze Zniczem Pruszków, który z dorobkiem 21 punktów zajmuje obecnie 11. miejsce w rozgrywkach. Włodarze Znicza, niezadowoleni z postawy zespołu w dotychczasowych spotkaniach, kilka dni temu postanowili rozstać się z trenerem Andrzejem Prawdą. Na stanowisku zastąpił go były zawodnik m.in. Widzewa i Legii - Piotr Mosór.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Znicza w tym sezonie jest Paweł Moskwik (6 goli). Pięciokrotnie bramkarzy rywali pokonywał doświadczony Dariusz Zjawiński. W poprzednim sezonie Widzewowi nie udało się wygrać z zespołem z Pruszkowa. W sierpniu na stadionie przy al. Piłsudskiego padł remis 1:1 (gola dla łodzian zdobył Mateusz Michalski), w rundzie rewanżowej pruszkowianie wygrali u siebie 1:0. W obu tych spotkaniach bramki dla Znicza strzelał Marcin Bochenek.

Jeszcze wcześniejsze spotkania Widzewa ze Zniczem, na poziomie I ligi, pamięta Marcin Robak. W sezonie 2008/2009 w rundzie jesiennej Widzew zremisował w Pruszkowie 0:0, a wiosną wygrał u siebie 2:0. Gole zdobyli wówczas Przemysław Oziębała i Mindaugas Panka. W sezonie 2009/2010 łodzianie najpierw rozbili Znicz 7:0 na stadionie przy al. Piłsudskiego (hat-trickiem popisał się wówczas Darvydas Sernas, dwie bramki zdobył Dudu Paraiba, a po jednej - Krzysztof Ostrowski i Mindaugas Panka), by wiosną przegrać w Pruszkowie 0:1. Ostatecznie rozgrywki te zakończyły się tak wyczekiwanym w Łodzi powrotem Widzewa do ekstraklasy.

Niedzielne starcie w Pruszkowie poprowadzi 30-letni Karol Iwanowicz z Lublina, który w tym sezonie sędziował już sześć spotkań II ligi. Były wśród nich dwa mecze z udziałem Widzewa, oba wygrane - z 8. kolejki z Legionovią (2:0) oraz 11. kolejki z Górnikiem Polkowice (1:0), a także spotkanie 3. kolejki, w którym Znicz przegrał 0:3 z Resovią.

Transmisję z Pruszkowa obejrzeć będzie można zarówno w TVP3, jak i w WidzewTV. Początek o 13:05. Zapraszamy!