Zadecydowała jedna bramka
Ładowanie...

Akademia

CLJ U-17

29 October 2022 17:10

Zadecydowała jedna bramka

Bez punktu zakończyli dzisiejszy mecz Centralnej Ligi Juniorów U-17 juniorzy młodsi Widzewa Łódź. Podopieczni trenera Jakuba Grzeszczakowskiego przegrali z Resovią 0:1, a o porażce zadecydowała bramka stracona już w jedenastej minucie. Gospodarze tworzyli akcje, ale na żadnego gola w ich wykonaniu się to nie przełożyło.

Od początku spotkania przewagę zyskali gospodarze, którzy szukali szybkiego otwarcia wyniku. Z dystansu szczęścia próbował Jan Sianos, swoje okazje mieli też Oskar Stencel czy Adrian Dziura, ale piłka ani razu nie wpadła do rzeszowskiej bramki. Tymczasem w jedenastej minucie Resovia wyszła z kontratakiem, sam na sam z Erykiem Praissem znalazł się Dominik Cieślak i bez większego problemu go pokonał. Łodzianie próbowali szybko odpowiedzieć – dwójkowa akcja Stencla z Adrianem Dziurą zakończyła się minimalnym pudłem tego drugiego.

 

W kolejnych minutach gra toczyła się przede wszystkim w środku pola. Podopieczni trenera Grzeszczakowskiego starali się cierpliwie konstruować swoje akcje, ale w końcowej fazie brakowało im większej dokładności, przez co golkiper gości nie musiał się zbytnio wysilać. Gospodarze musieli też uważać na kontrataki ekipy z Podkarpacia - po jednym z nich świetną interwencją popisał się Eryk Praiss. Ostatecznie, po pierwszej połowie to Resovia prowadziła 1:0.

 

Niezadowolony z postawy swoich zawodników trener Grzeszczakowski w przerwie wprowadził trzech nowych zawodników: Patryka Kwiatkowskiego, Oliwiera Myszkowskiego i Krzysztofa Superę. Mieli oni dać czerwono-biało-czerwonym więcej ożywienia i skuteczności pod bramką przeciwnika. Obraz meczu się jednak nie zmieniał - Widzew przeważał, ale zbyt wiele się z tego nie brało. W 59. minucie z rzutu wolnego mur obił Jakub Jendryka, po chwili niecelnie główkował Stencel.

 

Minuty mijały, a Widzewiacy nie byli w stanie sforsować rzeszowskiej defensywy. Szansę miał Piotr Gajewski, ale po dośrodkowaniu Myszkowskiego trafił tylko w boczną siatkę. W 81. minucie główkował Jan Sianos, jednak dobrze poradził sobie golkiper przyjezdnych. W samej końcówce na murawie pojawił się jeszcze Janusz Styś i on mógł doprowadzić do wyrównania - jego dwa strzały obronił niestety bramkarz. Ostatecznie, mimo sporej przewagi w posiadaniu piłki, Widzew przegrał 0:1. Kolejny mecz Centralnej Ligi Juniorów U-17 za tydzień, na wyjeździe z Cracovią.

 

CLJ U-17: Widzew Łódź – Resovia 0:1 (0:1)
Dominik Cieślak 11’

 

Widzew:
Eryk Praiss – Jakub Jendryka, Damian Dziura, Paweł Kwiatkowski, Kajetan Supczinski (Patryk Kwiatkowski 46') – Jan Sianos, Dawid Musialski (Kacper Ważny 71'), Błażej Chyszpolski (Oliwier Myszkowski 46') – Oskar Stencel (Janusz Styś 83'), Nikodem Groth (Piotr Gajewski 64'), Adrian Dziura (Krzysztof Supera 46')

 

Resovia:
Filip Dziurgot – Adrian Zięba, Jakub Zybała, Maksymilian Mruk, Karol Drelicharz (Karol Łuczejko 69'), Dawid Bobowski – Dominik Cieślak (Robert Simmert 90+1'), Krystian Bryk (Igor Urbański 83'), Jakub Piątek, Jakub Bigosiński (Piotr Pieprzowski 75') - Damian Kotecki (Filip Świerlikowski 86')

 

Żółte kartki: Oliwier Myszkowski, Nikodem Groth - Jakub Piątek, Maksymilian Mruk

 

Sędzia: Konrad Gawroński (Łódź)