Zarząd Klubu tak, jak piłkarze, nie zwalnia tempa i każdego dnia zaskakuje nowo pozyskanymi sponsorami. Tym razem jest to jedna z miejskich spółek, która dostarcza do domów mieszkańców Łodzi drogocenny płyn, bez którego nie da się żyć – tak jak dla wielu bez piłki nożnej.

Zakład Wodociągów i Kanalizacji jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, w której 100 procent udziałów ma gmina Łódź. ZWiK produkuje rocznie około 47 milionów metrów sześciennych wody i zaopatruje w nią Łódź, Tomaszów Mazowiecki oraz częściowo Rzgów.

Uzyskaliśmy krótki komentarz z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji od dyrektora marketingu, pani Anny Bylewskiej-Juszczak, która pokrótce przedstawiła m.in. strategię spółki oraz szczegóły dotyczące wsparcia dla klubu.

Mateusz Makowski: Skąd pomysł na to, aby zostać sponsorem Widzewa?

Anna Bylewska-Juszczak: Zakład Wodociągów i Kanalizacji prowadzi bardzo rozległą działalność w sferze społecznej odpowiedzialności biznesu [koncepcja, według której przedsiębiorstwa dobrowolnie uwzględniają interesy społeczne i ochronę środowiska budując swoją strategię – przyp. red.]. Spółka w miarę swoich możliwości wspiera lokalne inicjatywy, kluby sportowe, działania prozdrowotne. W tym roku nasza firma wspiera także obydwa legendarne łódzkie kluby piłkarskie, Widzew i ŁKS, które z trudem ale systematycznie odbudowują swoją markę. Nasza firma, udzielając im wsparcia, promuje jednocześnie swój flagowy produkt „ łódzką wodę najlepszą”, wodę  kranową pochodzącą w 90% ze studni głębinowych – jurajskich i kredowych.

Nawiązanie współpracy z Widzewem jest powiązane z budowaniem marki? Często przy okazji różnych wydarzeń w mieście można zobaczyć przewijające się logo ZWiK, ostatnio na pikniku rowerowym 1 maja.

- W jakimś sensie jest to powiązane z budowaniem marki. Taki produkt jak woda siłą rzeczy kojarzy się ze zdrowiem i ze sportem. Dodam, że jesteśmy spółką miejską, więc również działamy w interesie lokalnym. Władze Łodzi stawiają na wysoki poziom usług publicznych, na podnoszenie komfortu życia mieszkańców. Wszędzie, gdzie możemy włączyć się w imprezy sportowe czy prozdrowotne organizowane przez miasto, jesteśmy obecni. Można nas również zobaczyć podczas Biegu Piotrkowską, podczas wydarzeń kulturowo-sportowych albo odpoczynku łodzian w parkach, gdzie pojawiamy się z cysterną. Pojawiamy się wszędzie tam gdzie mieszkańcy aktywnie spędzają czas.

Na czym będzie polegała współpraca? Jakie korzyści będzie miał ZWIK, a jakie klub, np. niższe rachunki za wodę lub darmową wodę podczas rozgrywek ligowych?

- Będzie to świadczenie usług reklamowych – my dajemy środki finansowe, a z drugiej strony liczymy, że w czasie spotkań zostaną wystawione nasze banery czy na oficjalnej stronie klubu nasze logo. Woda w Łodzi na szczęście jest bardzo tania, jest również bardzo dobrej jakości. Spośród wszystkich największych miast w Polsce mamy w Łodzi wodę najlepszą i najtańszą. Nie planowaliśmy takich rozwiązań jeśli chodzi o darmową wodę czy niższe rachunki. Chodzi o wzajemne wsparcie i promowanie – łódzki sport = łódzka woda.

Wspieranie Widzewa czy w ogóle łódzkiego sportu to projekt długofalowy? Jak Państwo to postrzegają?

- W tym roku dopiero zaczynamy ten projekt. Wcześnie, jak już mówiłam, udzielaliśmy wsparcia mniej masowym dyscyplinom: siatkówce kobiecej drużyny Budowlanych Łódź. Na miarę swoich możliwości chcemy pokazać, że sport potrzebuje sponsorów i nawet najdrobniejsza pomoc się liczy. Wiemy, że ciepłe uczucia są związane z łódzkim sportem, więc chcemy tutaj promować swoją wodę zgodnie z hasłem „Łódzka woda najlepsza”.