Global categories
Wypowiedzi zawodników po meczu Widzew - Unia Janikowo
Mateusz Możdżeń:
Ten szkielet drużyny, który był przez rundę jesienną, wystąpił teraz w pierwszej połowie. I pewnie tym było spowodowane to, że wchodziliśmy sobie na "trójkę" czy na boczną "szóstkę", jak na przykład ja czy Bartek Poczobut. Widać było, że wiele schematów było rozegranych z głową, w niektórych momentach wręcz z automatu. Przyszło dzisiaj tylu kibiców, że każdy z nas chciał się pokazać i pograć. Czuliśmy też głód gry po całym miesiącu pracy bez piłki, bo indywidualne treningi w przerwie zimowej mieliśmy inne. Dlatego tak bardzo cieszy wyjście na boisko.
Adam Radwański:
Sparing to jest najlepsze, co może być w okresie przygotowawczym. Każdy chce grać mecze i rywalizować z innymi drużynami. Dzisiaj wyglądaliśmy dobrze po tych trzech pierwszych dniach treningu. Mieliśmy swoje zadania, które chcieliśmy realizować i myślę, że na boisku wychodziło to w miarę dobrze. W pierwszej połowie stworzyliśmy dużo okazji. Sam mogłem w jednej lepiej uderzyć. Nie na siłę, tylko spokojnie strzelić po krótkim rogu, co mogłoby zakończyć się bramką.
Robert Prochownik:
To był dla mnie pierwszy mecz w dorosłej piłce. Momentami było trudno, bo widzę że w porównaniu do gry w juniorach jest mniej czasu, gdy masz piłkę i musisz szybko podejmować decyzję jak zagrać dalej. Wiadomo, że jestem "młodym" w zespole i starsi koledzy podpowiadają mi na boisku. Słucham ich i robię swoje. Za mną pierwszy tydzień przygotowań z zespołem. Da się zauważyć, że treningi są cięższe niż jak wcześniej trenowałem. Przyznaję, ze trochę to czułem dzisiaj w nogach, ale powoli przyzwyczajam się do seniorskiej piłki i mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie lepiej. Może uda się też zdobyć bramkę.