Global categories
Wypowiedzi po meczu z Jutrzenką Warta
Marcin Płuska (trener Widzewa Łódź): Od dłuższego czasu zmagamy się z plagą kontuzji i kartek, ale to w żadnym wypadku nie tłumaczy wyniku spotkania. Mecz był wyrównany. Zarówno my, jak i Jutrzenka mogliśmy zdobyć bramkę. Mieliśmy w drugiej połowie szansę na strzelenia gola przez Kamila Zielińskiego, ale poszła kontra i to my straciliśmy bramkę. Nasza gra nie była płynna, brakowało nam tempa w grze. Brakuje wykończenia sytuacji. Nawet jak przegrywaliśmy to mogliśmy wyrównać, ale to się nie udawało. Przed nami ciężki tydzień. Musiemy wziąć się w garść, bo każdy z nas zdaje sobie sprawę gdzie się znajduje. Taki klub z urzędu nakazuje zaangażowanie. Teraz przed nami mecz ze Zjednoczonymi i chcemy pojechać tam po trzy punkty.
Tomasz Muchiński (trener Jutrzenki Warta): Mecz nam się wybitnie ułożył. Wiedzieliśmy, gdzie przyjeżdżamy i w jakiej sytuacji jest WIdzew, z jaką presją musi się zmierzyć. Więcej piszą o Widzewie w prasie. Byliśmy świadomi braków w zespole przeciwnika. Przyjechaliśmy tu powalczyć i zaprezentować się tak jak to zrobiliśmy - zdyscyplinowana gra i utrzymywanie się przy piłce. Nie zawsze się to udaje, ale zazwyczaj piłka się nas słucha. Nie tracimy bramek i to chciałem zrealizować, obejmując tę drużynę. Nie ulega wątpliwości, że piłkarze Widzewa są lepiej zaawansowani technicznie i mogą stworzyć jakiś kolektyw. My opieramy się na 17 zawodnikach. Mieliśmy też swoje kłopoty. Lewy pomocnik grał na prawej obronie z zatruciem pokarmowym. Trzeba im pogratulować postawy przy takim dopingu i fajnej atmosferze. Spełnili swoje marzenia.