Przedmiot ten na początku października minionego roku Daniel Mąka przeznaczył na specjalną licytację, z której cały dochód zdecydował się przekazać na pomoc chorej Kasi Jędrasiak. 3-latka potrzebowała ponad cztery miliony złotych na wyjazd do Stanów Zjednoczonych i skomplikowaną operację serca. Dzięki wsparciu między innymi kibiców Widzewa i samego klubu udało się zebrać niezbędną kwotę i dać Kasi nadzieję na nowe, lepsze życie.

W puli zebranych środków znalazło się 800 złotych, za które łańcuszek Daniela Mąki wylicytował Marcin Pucułek z Gdyni. Zwycięzca licytacji jest wieloletnim kibicem czerwono-biało-czerwony. Mimo że mieszka na Pomorzu i jest marynarzem, pojawia się w Sercu Łodzi i wspiera z trybun dopingiem swoją drużynę. Z powodu charakteru wykonywanej pracy pod koniec rundy jesienniej nie miał szansy stawić się w Łodzi i odebrać łańcuszka. Zorganizowany w Cetniewie sparing z Olimpią Grudziądz okazał się idealną okazją do nadrobienia zaległości, obejrzenia na żywo występu ukochanej drużyny i spotkania z Mąką.

- Miło było poznać Daniela osobiście. Bardzo mi na tym zależało, a pobyt drużyny na zgrupowaniu tak blisko mojego domu nadał się do tego idealnie. Fajnie, że wspólnie mogliśmy pomóc Kasi - zaznaczył pan Marcin. - Cieszę się, że aukcja i cała zbiórka pieniędzy zakończyła się sukcesem. Bardzo miło było spotkać się z osobą, którą wygrała aukcję i przekazała kolejne środki, tak bardzo potrzebne chorej dziewczynce. Dla mnie to był drobny gest, ale pan Marcin wykazał się wielkim sercem, które pomoże uratować serduszko Kasi - przyznał już po spotkaniu doświadczony pomocnik Widzewa.